Rysianka, czyli Moria

Trzydziestostopniowy upał nie odstraszył uczestników pierwszego z ośmiu spotkań ewangelizacyjnych, jakie podczas tegorocznych wakacji odbędą się w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Rodzime szczyty będą odgrywać role gór, które znacząco zapisały się w Historii Zbawienia.

ks. Jacek M. Pędziwiatr

|

Gość Bielsko-Żywiecki 28/2015

dodane 09.07.2015 00:00
0

Pierwsze spotkanie ewangelizacyjne odbyło się na polanie nieco powyżej schroniska na Rysiance (1320 m n.p.m.). Wokół ołtarza polowego rozsiadło się ponad tysiąc wędrowców-pielgrzymów. Szukali cienia wokół drzew i pod parasolami. Bezchmurne niebo i dość przejrzyste powietrze pozwalały napawać się widokami. Rysianka natenczas stała się górą Moria. − Po drodze na szczyt spotkałem ojca, który prowadził za rękę kilkuletnią córeczkę − mówi inicjator beskidzkiej ewangelizacji o. Bogdan Kocańda. − Pomyślałem sobie: a gdyby to jemu kazał Bóg, jak Abrahamowi, złożyć to dziecko w ofierze? Czy bylibyśmy zdolni do takiego poświęcenia dla Boga?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY