Odszedł wielki ewangelizator

Zmarł 10 maja. Nagle, podczas pielgrzymki Szlakiem św. Jakuba do Composteli. Niespodziewana śmierć ks. Piotra Kocura głęboko poruszyła wielu ludzi, tak jak poruszało ich jego świadectwo więzi z Jezusem.

0m 58s

Na pogrzeb, który odbywał się prawie trzy tygodnie później w Cieszynie i Skoczowie, przyszły tłumy. Z biskupami modlili się liczni księża. Wspominano niezwykłą skromność ks. Kocura, jego otwartość, gotowość do niesienia pomocy, a także pracowitość. Podkreślano, jak bardzo kochał Pana, jak autentycznie pragnął być blisko Niego – i tylko dla Niego. Dlatego w swoim testamencie prosił, aby mu nie dziękować... – Cechowało go wielkie umiłowanie modlitwy. Codziennie spędzał przynajmniej godzinę na adoracji Pana Jezusa. Widziałem jego Biblię: z pozaznaczanymi fragmentami, z zapiskami. Widać było, że rzeczywiście się tym słowem modli... – wspomina ks. dr Przemysław Sawa, dyrektor Szkoły Ewangelizacji Cyryl i Metody, były wikariusz i bliski współpracownik ks. Kocura.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5