Choć wyruszają od trzech lat z Hałcnowa, w niedzielę Wniebowstąpienia, 17 maja spotkali się w Lipniku. Bo tak naprawdę tutaj wszystko się zaczęło.
Na ścianie kościoła Narodzenia NMP w Bielsku-Białej Lipniku w 1981 r. powstał fresk: pielgrzymi wędrują w stronę Jasnej Góry. Pośrodku malowidła artysta umieścił drogowskaz z napisem „Kraków”. Proroczo… O fresku mówił lipnicki proboszcz ks. Jerzy Wojciechowski biskupowi Romanowi Pindlowi i uczestnikom Mszy św., sprawowanej w intencji sponsorów, organizatorów i uczestników III Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Łagiewnik.
To właśnie w Lipniku narodził się pomysł pielgrzymowania do sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Na czele grona osób, które organizuje pielgrzymkę, stanęli ks. Mikołaj Szczygieł oraz Irena Papla z mężem Zbigniewem i dziećmi. W homilii ksiądz biskup Pindel wskazał na testament Jezusa: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”, zaznaczając, że święto Wniebowstąpienia kieruje uwagę na naszą więź z Jezusem, który wróci ponownie na ziemię. Zwracając się do pielgrzymów podkreślił: – Ile zyskuje na tym diecezja bielsko-żywiecka, ci poszczególni ludzie, którzy od trzech lat co roku wyruszają, aby szukać, błagać, otwierać się na Boże Miłosierdzie? To też jest jakiś wymiar odpowiedzi na to posłanie Jezusa w dniu Wniebowstąpienia. Po Mszy św., ksiądz biskup wręczył podziękowania osobom, które zaangażowały się w organizację tegorocznej pielgrzymki.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się