Uczniowie stolarstwa i obróbki drewna ze szkół z całej Polski zjechali do Oświęcimia na doroczny konkurs "Sprawny w zawodzie". - Taki konkurs odbywa się u nas od 18 lat, a już po raz trzeci ma zasięg ogólnopolski - przypomina ks. Zenon Latawiec SDB, dyrektor oświęcimskiego Zespołu Szkół Towarzystwa Salezjańskiego.
- Dlatego tym razem konkursowe zmagania rozpoczęły się dość nietypowo: od urodzinowego tortu, którym uczciliśmy naszą 18-letnią tradycję - dodawał ks. Latawiec, witając gości. Byli przedstawiciele władz oświatowych i samorządowych, a także firm, które ufundowały bardzo atrakcyjne nagrody dla najlepszych fachowców. Całość przedsięwzięcia swoim patronatem objęli: minister oświaty, kuratorzy oświaty śląski i małopolski, marszałek województwa małopolskiego, prezydent Oświęcimia, starostowie: wadowicki i oświęcimski oraz wójt gminy Oświęcim.
Wraz ze szkołą salezjańską konkurs współorganizuje Zespół Szkół im. KEN z Kalwarii Zebrzydowskiej, a nad przebiegiem konkursu wspólnie czuwają nauczyciele zawodu: mgr inż. Franciszek Synowiec oraz mgr inż. Robert Mikołajek. Konkurs trwa dwa dni: najpierw konkurują ze sobą uczniowie szkół zawodowych, a drugiego dnia - uczniowie techników, którzy kształcą się w zawodzie: technik technologii drewna.
Uczestnicy konkursu musieli wykazać się wiedzą podczas testów, a także sprawnościami i umiejętnościami obsługi urządzeń do obróbki drewna. Przydała się nawet zdobyta dzięki doświadczeniu w pracy zdolność oceny rozmiarów elementu "na oko"...
Konkurs przyciągnął młodych naprawdę z całej Polski - od Szczecina, Elbląga, po Racibórz, Stary Sącz, Wadowice, Cieszyn.
- Cieszymy się, że konkurs pokazuje od lat młodym ludziom, że sprawność w zawodzie to nie tylko umiejętności techniczne. To również wiedza i umiejętność połączenia jednego z drugim - tłumaczyli organizatorzy.
- Punktacja wśród laureatów wyniosła od 70 do 80 procent, więc wyniki są naprawdę dobre. To oczywiście najlepsze świadectwo, że szkolenie zawodowe prowadzone jest na dobrym poziomie, a tu przyjeżdżają najlepsi. Doceniają to również przedstawiciele branży, co widać po liczbie firm, które współpracują z nami, prezentują przy okazji konkursu swoją działalność i fundują nagrody. W tym roku to nie tylko atrakcyjne zestawy narzędzi, ale także cenne dla młodzieży możliwości odbycia płatnego stażu w przedsiębiorstwie, które produkuje nie tylko na polski, ale także europejski rynek - podkreśla Henryk Synowiec.
Najlepsi zdobyli nagrody rzeczowie i możliwość szkolenia w dobrych firmach
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Wśród uczniów szkół zawodowych pierwsze miejsce zajął Piotr Gucwa z Zespołu Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica w Grybowie, drugi był Gabriel Turała z Zespołu Szkół nr 2 w Wadowicach, a trzeci - Piotr Bogdał z Zespołu Szkół Budowlano-Drzewnych im. Armii Krajowej w Żywcu. Wyróżnienia otrzymali uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu: Jan Ochman i Kacper Maciejczyk.
W gronie techników obróbki drewna na podium znaleźli się reprezentanci Zespołu Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu: Piotr Kóska, Kamil Faruga i Dominik Kania. Wyróżnienia zdobyli: Marcin Turbak z Zespołu Szkół Technicznych im. Bohaterów Września 1939 r. w Kolbuszowej i Ronald Bociąga z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Dobrodzieniu.
- Wszystkim, którzy uczestniczyli w konkursie, gratuluję i dziękuję. Dzięki sponsorom zostali obdarowani nagrodami pomocnymi w dalszej pracy, którą podejmą po szkole. Cieszę się, że wśród nauczycieli są tacy, którzy niestrudzenie chcą służyć młodzieży również poprzez ten konkurs i poprzez upowszechnianie pięknego zawodu stolarza - mówił ks. Zenon Latawiec.
Oprócz rywalizacji i prezentacji firm uczniowie mieli też możliwość zapoznania się z działalnością oświęcimskiego Zespołu Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego, w których oprócz stolarzy kształcą się też m.in. mechanicy samochodowi. W warsztatach szkolnych powstają realizowane na konkretne zamówienia meble. - Najczęściej pracujemy przy wytwarzaniu ławek i sprzętów do kościołów - tłumaczyli uczniowie, wskazując na ukończone właśnie dwa konfesjonały z podwójnym miejscem dla spowiadającego się: otwartym klęcznikiem i zamykanym pomieszczeniem z ławeczką - dla odbywających dłuższą rozmowę ze spowiednikiem.