- Trudno znaleźć słowa, które oddałyby atmosferę panującą na akcji i... wdzięczność dla młodych ludzi, którzy tak chętnie oddają cząstkę siebie - mówi Barbara Czarnik, nauczycielka młodych krwiodawców z Kęt.
- To nie boli. A warto pomóc - dodaje Piotr Dusik z Kęt. - Dwa lata temu po raz pierwszy usłyszałem w szkole o akcji i wtedy po raz pierwszy zdecydowałem się wziąć w niej udział.
- Warto oddawać krew, warto pomagać. Być może kiedyś sami będziemy potrzebować pomocy. Atmosfera w szkole przed każdą akcją jest świetna. Nawzajem się nakręcamy, żeby oddać krew. Mamy nadzieję, że komuś ona pomoże - mówią Gabrysia Wejnert i Ewelina Drabek, które zdecydowały się oddać krew po raz drugi w swoim życiu.
Ich postawa motywuje
- Młodzież jak zawsze chętnie odpowiedziała na zaproszenie. Trudno znaleźć słowa, które oddałyby atmosferę panującą na akcji i... wdzięczność dla młodych ludzi, którzy tak chętnie oddają cząstkę siebie - mówi Barbara Czarnik. - Ich postawa najlepiej motywuje do dalszego działania. Angażujemy głównie uczniów naszej szkoły, ale dostajemy sygnały, żeby dać znać także lokalnej społeczności - mamy stałych sympatyków, którzy po prostu... lubią oddawać krew w naszej szkole.
Kolejna, jubileuszowa, 50. akcja - 3 czerwca. Zbiega się ona z obchodami 50-lecia istnienia szkoły. - Chcemy, aby ta akcja była wyjątkowa i zapisała się na długo w pamięci naszej szkolnej i lokalnej społeczności - mówi Barbara Czarnik. - Wszystkich, którzy chcieliby ją uświetnić, zapraszamy do współpracy. Po więcej informacji o naszym klubie i akcjach odsyłamy na naszego fanpage’a www.facebook.com/hdk.pz10.