Po rocznej renowacji, 27 lutego br. ikona Pani Ziemi Żywieckiej wróciła do rychwałdzkiego sanktuarium. W sobotę 28 lutego będzie wystawiona w żywieckiej konkatedrze, a w niedzielę 1 marca bp senior Tadeusz Rakoczy wprowadzi ją na nowo do Jej domu.
- Proszę sobie wyobrazić rodzinę wielodzietną, w której matka zachorowała. Trzeba przeprowadzić operację na sercu żony i matki. Cała rodzina czeka na operację - w napięciu i trochę w smutku. Po operacji, matka wraca do domu i cała rodzina jest radosna. Parafia i pielgrzymi tak patrzą na ten powrót ikony do Rychwałdu... - mówił o. Bogdan Kocańda OFMConv., kustosz sanktuarium Matki Bożej Pani Ziemi Żywieckiej podczas spotkania z dziennikarzami we Franciszkańskim Domu Formacyjno-Edukacyjnym w Rychwałdzie.
Na spotkaniu zaprezentowano odnowiony wizerunek ikony Matki Bożej z tutejszego sanktuarium oraz dwie pary koron podarowanych Maryi i Dzieciątku. Jedna pochodzi z 1817 r. i jest darem duchowieństwa żywieckiego, druga to korony papieskie, które 18 lipca 1965 r. nałożyli na wizerunek kardynał Stefan Wyszyński i arcybiskup krakowski Karol Wojtyła.
Konserwatorzy Małgorzata i Marcin Chmielewscy z o. Bogdanem Kocańdą przy odnowionym obrazie Pani Ziemi Żywieckiej
Urszula Rogólska /Foto Gość
Wieczorem 27 lutego obraz przewieziono do żywieckiej konkatedry Narodzenia NMP. Pozostanie tu do niedzielnego poranka 1 marca. - Pielgrzymi z Żywca przychodzą regularnie do Matki Bożej w Rychwałdzie. Teraz, w symboliczny sposób Matka odwiedzi swoich pielgrzymów - tłumaczył o. Kocańda.
W niedzielę ok. 10.00 obraz zostanie przewieziony na granice Żywca i Rychwałdu, skąd w procesji będzie wieziony bryczką do sanktuarium. Tu na nowo wprowadzi go biskup senior Tadeusz Rakoczy, który będzie przewodniczył Mszy św. o 11.00. Przy obrazie będzie można zobaczyć także dwie pary odnowionych koron.
Podczas obchodów 50-lecia koronacji, 19 lipca br., ikona będzie przyozdobiona koronami, a także nową sukienką, która powstaje w pracowni Mariusza i Kamila Drapikowskich w Gdańsku.
Maryja wraca do swojej rodziny
Łaskami słynący obraz Matki Bożej znajduje się w Rychwałdzie od 1644 r. Pochodzi z końca XV lub początku XVI wieku i prawdopodobnie jest dziełem cechowego, nieznanego artysty.
13 grudnia 1658 r. biskup krakowski Mikołaj Oborski dekretem uznał obraz za cudowny i polecił szerzenie jego kultu.
Zamysł renowacji zrodził się podczas przygotowywania planów obchodów 50-lecia koronacji. Sanktuarium odwiedzili wówczas konserwatorzy malarstwa Małgorzata i Marcin Chmielewscy. Na co dzień pracują w Krakowie, a Marcina Chmielewskiego wiążą z Rychwałdem żywieckie korzenie rodzinne.
- Po obejrzeniu obrazu stwierdzili potrzebę renowacji cudownej ikony. I to był początek prac, których efekt możemy dziś zobaczyć - mówił o. Kocańda. - Obraz jest duszą tego miejsca. Maryja jako matka, wreszcie wraca do swojej rodziny, do swojego domu.
Badania
Po pierwszych oględzinach konserwatorzy zauważyli, że obraz był w znacznym stopniu przemalowany podczas konserwacji w 1948 lub 1949 r. Miejscami poprawiano go także w 1964 r. podczas przedostatniej renowacji.
Jak mówił Marcin Chmielewski, z oryginalnej warstwy temperowej widoczne pozostały jedynie fragmenty w partiach twarzy Jezusa i Maryi. Odkrywki na obrazie pokazały, że oryginał był namalowany temperą, przemalowania - farbą olejną.