Kopalnia „Brzeszcze” to taki zakład pracy, wokół którego koncentruje się całe życie naszego miasta – to słowa ks. Kazimierza Kulpy z brzeszczańskiej parafii św. Urbana wypowiedziane na Mszy św. 4 grudnia ub.r.
Miesiąc później i górnicy, i mieszkańcy całych Brzeszcz przeżywają dramat zapowiadanej likwidacji kopalni. Ich lękowi o przyszłość towarzyszy ogromna determinacja w ocaleniu „Brzeszcz”. Nie są sami. Na apel biskupów jednoczą się z nimi m.in. mieszkańcy trzech diecezji. W niedzielę 11 stycznia we wszystkich kościołach modlili się z wiarą o sprawiedliwe rozwiązanie dramatu. Sytuację w Brzeszczach szczegółowo relacjonujemy na: bielsko.gosc.pl.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.