Zaczyna się niewinnie: od emocji i pytania: czy wygram? Może skończyć się nałogowym graniem i życiową katastrofą – przestrzegają eksperci. I przekonują, że warto raczej zagrać o własną wolność.
Z groźnym nałogiem wiążą się nie tylko narkotyki, leki czy alkohol. Również chęć zdobycia wygranej w kasynie, totolotku, w automacie zwanym jednorękim bandytą czy konkursach SMS-owych może uzależnić. – Trudno przyznać się do uzależnienia, nawet gdy nałogowa gra, nad którą straciło się kontrolę, pustoszy nie tylko stan konta, ale także niszczy rodzinę, odbiera przyjaciół, a nawet popycha do kradzieży, gdy trzeba spłacać długi narastające w wyniku hazardu – mówią specjaliści z podlegającego Śląskiej Fundacji „Błękitny Krzyż” Ośrodka Leczenia Uzależnień w Żywcu (Aleja Legionów 1, tel. 33 861 00 83), gdzie udziela się profesjonalnej pomocy nałogowym graczom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.