Bp Roman Pindel spotkał się z rodzinami w kościele na Mnisztwie i wraz z cieszyńskimi duszpasterzami udzielał im indywidualnego błogosławieństwa.
Ojcze biskupie... Tak: ojcze
Dziękując księdzu biskupowi za obecność w imieniu cieszyńskich rodzin, Katarzyna Michałek mówiła: - Ojcze biskupie... Tak - ojcze - bo ma ksiądz biskup cechy ojca: ciepło, dobroć, pokój, mądrość. Dziękuję za to, co zrodziło się dziś w naszych sercach dzięki głoszonemu przez ciebie Słowu.
Na zakończenie liturgii członkowie rodzin udzielali sobie nawzajem błogosławieństwa, odmawiając przygotowane modlitwy: rodzice modlili się za dzieci, dzieci za rodziców, małżonkowie za siebie nawzajem.
Następnie ksiądz biskup i wszyscy obecni kapłani udzielali rodzinom indywidualnego błogosławieństwa.
Małe i większe dzieci błogosławiły swoich rodziców
Urszula Rogólska /Foto Gość
Po modlitwie rodzice obejrzeli film "Przez śmiech do lepszego małżeństwa", a dzieci w tym czasie przebywały pod opieką wolontariuszy w sali OSP Mnisztwo. Tam też po projekcji odbył się rodzinny wieczór taneczny, któremu przewodzili Ligia i Marcjan Gepfertowie - profesjonalni tancerze i wodzireje.