Biskup Roman Pindel towarzyszył w drodze pieszym pielgrzymom diecezji bielsko-żywieckiej w pierwszym dniu ich wędrowania z sanktuarium Matki Bożej w Hałcnowie na Jasną Górę.
Ponad 1100 pątników w 9 grupach wyruszyło w święto Przemienienia Pańskiego, 6 sierpnia, w 23. Pieszej Pielgrzymce Diecezji Bielsko-Żywieckiej z sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie na Jasną Górę. Wśród nich jest 83-letnia Józefa Bąk - najstarsza pątniczka, która pielgrzymuje po raz 23. i najmłodszy pielgrzym - 2-letni Beniamin z Cięciny, który z rodzicami pielgrzymuje w grupie szóstej.
- Tradycyjnie najwięcej osób zapisuje się dzisiaj, przed samym wyjściem. Wcześniej nie byli pewni - czy zdrowie dopisze, czy będzie urlop, jaka będzie pogoda - uśmiecha się ks. Józef Walusiak, główny przewodnik pielgrzymki. - A dziś, jak co roku, towarzyszą im radosne nastroje. Są pełni nadziei, że dotrą do celu, choć wielu obawia się burz i nawałnic, które mogą nam towarzyszyć.
Wśród pielgrzymów sporo rodzin z małymi dziećmi, wiele młodzieży. - Ale jest też wiele osób, które idą po raz dwudziesty czwarty, piąty, szósty - rozpoczynali wędrowanie do Maryi na Jasną Górę jeszcze z pielgrzymką krakowską - dodaje ks. Walusiak.
Jak co roku, pielgrzymuje młodzież z Katolickiego Ośrodka Wychowania i Resocjalizacji Młodzieży "Nadzieja" w Bielsku-Białej razem ze swoimi terapeutami. Jest też grupa 45 Węgrów, wśród których duszpasterzują polscy salwatorianie.
Po raz pierwszy pielgrzymom towarzyszył pieszo w pierwszym dniu wędrówki także bp Pindel, który przewodniczył Mszy św. rozpoczynającej pielgrzymkę. 11-letni Filip, który pielgrzymuje po raz 3., wręczył księdzu biskupowi pielgrzymi znaczek i legitymację z numerem 1.
Maryja ma być cały czas z nami
- Znamienne jest, że wyruszamy z Hałcnowa, od Matki Bożej Bolesnej, do Matki Bożej na Jasną Górę. Maryja ma być cały czas z nami. Mamy się od Niej uczyć wiary w Syna Bożego. Mamy Ją prosić, aby nam cały czas towarzyszyła, była z nami w drodze i wspierała nas w naszym poszukiwaniu i przyjmowaniu wiary i siły do naszego wędrowania codziennie - mówił w czasie homilii biskup Roman.
Mówiąc o pielgrzymowaniu, odwołał się do Ewangelii i Jezusowego wędrowania. Zachęcił pielgrzymów do odnalezienie się w tłumie, który szedł za Jezusem z różnych powodów. Wielu szło w konkretnych intencjach. Wielu zostało zaskoczonych przez Jezusa, bo odchodzili inaczej wysłuchani niż prosili. - Ale to zaskoczenie było zawsze na korzyść tego, którego Jezus obdarzał swoją łaską - mówił biskup, podkreślając, że wędrowanie odkrywa prawdę o nas samych.
- Jezus poucza wszystkich, którzy za Nim idą. Daje odpowiednie słowo każdemu - mówił bp Pindel. - Spróbujmy być otwarci cały czas na to pouczanie Jezusa. On pouczał także w ciszy, także przez to, że odpoczął, że inaczej się zachowywał niż oczekiwali ci, którzy szli za Nim.
Biskup podkreślał wartość wędrowania we wspólnocie, które jest także weryfikacją dotychczasowej jakości życia i chodzenia za Jezusem: - Wsłuchujmy się w Jezusa, który do nas przemawia przez słowo, gesty, postawy innych ludzi, a także to słowo, które odzywa się z naszego wnętrza.
W Hałcnowie pielgrzymom towarzyszyli również ich najbliżsi i kapłani. Ponownie spotkają się za 6 dni na wałach jasnogórskich. Tradycyjnie pielgrzymka dotrze do celu po pokonaniu około 170 km 11 sierpnia przed godz. 12. O 14.00 bp Pindel będzie tam przewodniczył Eucharystii na zakończenie diecezjalnego wędrowania.
Także 6 sierpnia w stronę Jasnej Góry wyruszyły grupy pątników z innych części diecezji bielsko-żywieckiej - z Andrychowa i Cieszyna. 7 sierpnia ruszą pielgrzymki z Oświęcimia i Czechowic-Dziedzic.