Fundacja Babci Aliny, a wraz z nią pasjonaci jazdy rowerowej z Polski i Wielkiej Brytanii, którzy pomagają polskim hospicjom, znów zagoszczą w Bielsku-Białej i Cieszynie.
Tym razem wyruszają 14 czerwca ze Szczecina, by po dziewięciu dniach, 22 czerwca, dotrzeć do Krakowa. Jak co roku będą także gościli w Beskidach. W Cieszynie - w piątek 20 czerwca o 15.00, a w Bielsku-Białej nazajutrz - 21 czerwca, po pokonaniu 93-kilometrowego odcinka z Wisły, o 14.00.
Przyjadą w okolice pętli autobusowej w Cygańskim Lesie, skąd wyruszą do parku przy ul. Słowackiego na festyn na rzecz budowy Hospicjum św. Jana Pawła II. Można dołączyć do rowerzystów, przy czym organizatorzy informują - zwłaszcza rodziców małych rowerzystów - że ten odcinek nie jest zabezpieczany przez służby. W Cieszynie odwiedzą Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty, w Bielsku-Białej - domowe Hospicjum św. Kamila oraz stacjonarne Hospicjum św. Jana Pawła II, którego budowa zmierza do szczęśliwego finału. Rowerzyści odwiedzą w tym roku dziewięć polskich hospicjów. Od Fundacji Babci Aliny, która jest jego głównym organizatorem, każde z nich - jak co roku - otrzyma sprzęt potrzebny do codziennej opieki nad chorymi. Inicjatorami rajdu są mieszkający w Wielkiej Brytanii Ewa Holender i Janusz Holender - wnuczka i syn pani Aliny z Bielska-Białej, którą w ostatnich dniach życia opiekowali się wolontariusze Hospicjum św. Kamila.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się