W Iłownicy znajduje się jedyny kościół św. Jana Pawła II w diecezji bielsko-żywieckiej. Tu dziękczynnej Eucharystii w dniu jego kanonizacji przewodniczył bp Roman Pindel.
Kapłani i wierni z całej okolicy dziękowali za kanonizację św. Jana Pawła II w kościele pod jego wezwaniem - w Iłownicy, na terenie parafii Rudzica. Tutejszy kościół jest świątynią filialną rudzickiej parafii św. Jana Chrzciciela.
Tu kamieniem węgielnym jest kamień z grobu św. Piotra, gdzie początkowo pochowane było także ciało papieża Jana Pawła II. Oprócz relikwii św. Jana Pawła II w kościele przechowywany jest też klęcznik, na którym modlił się św. Jan Paweł II.
Konsekracji wznoszonej od 2005 roku świątyni dokonał bp Tadeusz Rakoczy w czerwcu 2011 r., tuż po beatyfikacji papieża.
- Cieszę się, że w jedynym w diecezji bielsko-żywieckiej kościele pod wezwaniem Jana Pawła II, mogłem dziś odprawiać Mszę świętą, która jest w jakiś sposób dziękczynieniem całej diecezji za kanonizację i całą posługę papieża, ale także wielkim dziękczynieniem za Boże Miłosierdzie dla nas - mówił bp Roman Pindel po dziękczynnej liturgii.
- Jestem przekonany, że rzeczywiście Jan Paweł II przejdzie do historii jako papież miłosierdzia. Jego nauczanie o rodzinie, małżeństwie, pokoju i pracy ludzkiej jest bardzo ważne, ale dla każdego człowieka najważniejszą prawdą jest to, że Bóg jest miłosierny - i to wszystko, co z tego wynika. Bóg pozwolił mu dożyć późnych lat i dopiero pod koniec swojego długiego pontyfikatu dokonał tego, czego bardzo pragnął: żeby cały świat został zawierzony Bożemu Miłosierdziu - dodawał bp Pindel.
W iłownickim kościele okazały wizerunek św. Jana Pawła II w prezbiterium - namalowany przez bielskiego artystę Wiesława Wnętrzaka - przedstawia postać papieża w geście błogosławieństwa, stojącego na tle beskidzkiej panoramy i charakterystycznych strumieni krwi i wody, wypływających z boku Pana Jezusa na obrazie powstałym według zaleceń św. Faustyny. Św. Faustyna jest też czczona w iłownickim kościele, a jej wizerunek znajduje się w bocznym ołtarzu.
- Wydawało się już w dniu śmierci Jana Pawła II, że to oczywiste, że będzie świętym. O tym krzyczały już tłumy w dniu pogrzebu, a jednak musieliśmy parę lat poczekać na beatyfikację i kanonizację. To było pewnie potrzebne, ponieważ trzeba było naszej modlitwy i naszego dojrzewania, także tej refleksji: dlaczego Jan Paweł II powinien być ogłoszony i błogosławionym, i świętym? Potrzeba było też i tego, żeby Pan Bóg okazał swoją łaskę, chociażby przez liczne cuda, z których przynajmniej dwa zostały tak zakwalifikowane: jako pewne. Dzisiaj możemy się cieszyć z całym światem z tego, że Jan Paweł II może być nazywany świętym - podkreśla ordynariusz bielsko-żywiecki.
- Dziękujemy za tę wspólną modlitwę i za to, że biskup Roman Pindel pomógł nam powiedzieć Panu Bogu: "Dziękujemy za dar kanonizacji! i dziękujemy za słowo, w którym ukazał nam, jak bardzo Ojciec Niebieski jest miłosierny" - mówił w imieniu zgromadzonych ks. kan. Jan Gustyn, proboszcz parafii w Rudzicy i budowniczy iłownickiego kościoła. - Mamy także nadzieję, że kanonizacja to nie koniec, ale wielki początek dobra, które będzie się rodzić z naszym udziałem, za wstawiennictwem św. Jana Pawła II.