Widowiskowe "Mechanik Talent Show" przygotowali młodzi technicy z Bielska-Białej w ramach kampanii na rzecz budowy stacjonarnego Hospicjum im. Jana Pawła II.
Trzeci rok z rzędu uczniowie z bielskiego Zespołu Szkół Elektronicznych, Elektrycznych i Mechanicznych zaangażowali się w Pola Nadziei - kampanię wsparcia dla ruchu hospicyjnego. W Bielsku-Białej, dzięki niej powstaje stacjonarne Hospicjum im. Jana Pawła II.
Widowiskowy koncert, jaki 14 kwietnia zaprezentowali uczniowie wybitnie utalentowani w różnych dziedzinach, był podziękowaniem dla wszystkich, którzy w szkole włączyli się w kwestowanie na rzecz budowy hospicjum.
- Całe przedsięwzięcie jest pomysłem uczniów. My jedynie koordynowałyśmy ich przygotowania - mówi Małgorzata Kowalska, nauczycielka techników, która czuwała nad koncertem razem z Małgorzatą Karpicką i Agatą Wizner. - Nie chcieli zrobić typowej akademii. Postanowili popisać się swoimi talentami.
A te okazały się różnorodne. Na scenie zaprezentowało się ponad 30 uczniów. Były talenty muzyczne w wielu gatunkach tej dziedziny, było dryblowanie piłka nożną, pokaz dancehallu, break dance; prezentacja fotograficzna, etiuda filmowa adaptująca fragment utworu Marka Hłaski i... spektakularny pokaz układania kostki Rubika, w który uczniowie zaangażowali także zaproszonych gości.
Nie zabrakło wyjaśnienia idei kampanii Pola Nadziei - zresztą poprzedziła ona także tegoroczny koncert. - Każdy uczeń w szkole miał możliwość poznania idei pomagania ciężko chorym przez ruch hospicyjny. Wielu włączyło się w kwestowanie w bielskich supermarketach na rzecz budowy hospicjum - dodaje Małgorzata Kowalska.
Za zaangażowanie w przygotowanie koncertu, ale także wsparcie przez dorosłych uczniów projektu rozbudowy hospicjum w ramach budżetu obywatelskiego Bielska-Białej, dziękował Jacek Zieliński - dyrektor zespołu szkół: - Na uznanie zasługuje wasze zachowanie - bawiąc się, pokazując swoje talenty, chcecie wspierać szlachetne działania w naszym mieście.
- Jestem pod wielkim wrażeniem tego, co zobaczyłem i waszej chęci pomocy - mówił obecny na pokazie ks. Piotr Schora SDS, członek zarządu Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego, które buduje bielską placówkę. - Życie ludzkie jest związane z cierpieniem. Nie uciekniemy od niego, ale możemy je załagodzić, pozwolić je godnie przeżyć - nawet z radością. Bo kiedy cierpiący człowiek ma obok siebie drugiego, który go wspiera, przy nim trwa, pomaga, radość jest czymś, co przychodzi samo. Miejscem takiego spojrzenia na ludzkie cierpienie będzie ten dom, który budujemy - także dzięki wam. Nadzieja, to wspaniałe pole, na którym można uprawiać to, co w życiu ludzkim najpiękniejsze. Dziękuję, że chcecie zrozumieć chorych ludzi.