Z powołaniem mamy do czynienia nie tylko w odniesieniu do małżonka czy księdza, ale także w przypadku nauczyciela, lekarza, prawnika, pracownika socjalnego i menedżera - przypomina maturzystom bp Roman Pindel.
Choć do czuwania pozostało jeszcze sporo czasu, to jednak biskup bielsko-żywiecki już teraz zaprasza na spotkanie modlitewne na Jasnej Górze.
Zwraca się nie tylko bezpośrednio do młodych, ale - w osobnym liście - prosi katechetów o zachętę i duchowe przygotowanie maturzystów na modlitewne spotkanie. Ukazuje je także w kontekście świadectwa, przytaczając osobiste doświadczenia.
"W roku 1994 w Zurychu spotkałem grupę bardzo zaangażowanych młodych księży, którzy zmagali się z mentalnością zlaicyzowanej i obojętnej religijnie młodzieży" - pisze bp Roman Pindel. "Jeden z nich powiedział mi, że dziękuje Polsce, a zwłaszcza polskim księżom i polskiej młodzieży, za świadectwo wiary i modlitwy. Mówił, że w ramach przygotowania do bierzmowania bierze co roku grupę, najczęściej kilka lub kilkanaście osób, do Krakowa i do Częstochowy. W Krakowie mają bazę i stamtąd dowiadują się, kiedy na Jasnej Górze odbywa się czuwanie jakiejś grupy młodzieży maturalnej. Wtedy jadą na całą noc. Wprowadza tych młodych Szwajcarów do klasztoru, przed obraz Matki Bożej i zapowiada, że cała noc jest przed nimi, bo wyjść można z tego miejsca dopiero nad ranem. Mówi im, że mogą robić co chcą, a przede wszystkim mają patrzeć na młodych Polaków i próbować dołączyć do tego, co się dzieje w kościele. Nad ranem zabiera ich do autobusu i wracają do Krakowa. Wieczorem siadają razem i dzielą się swoimi przeżyciami ostatniej nocy. Okazuje się, że ogromna większość z nich widziała po raz pierwszy modlących się ludzi - przede wszystkim młodych, którzy poświęcają noc na modlitwę, śpiew i bycie razem. Wielu z nich odkrywa, że wiara do jakiś kontakt z Bogiem. Inni ostrożnie pytają o to, skąd się bierze takie zaangażowanie. Ktoś stwierdza, że „coś” musi w tym być, że tylu młodych Polaków traci tyle czasu w tym miejscu. Jeszcze ktoś inny mówi, że po raz pierwszy w życiu zaczął się modlić do Boga i czuje, że Bóg go słuchał".
Biskup ordynariusz prosi katechetów, by każdemu z maturzystów przekazali jego osobiste zaproszenie na jasnogórskie czuwanie.
"Jest to wspaniała okazja do wspólnej modlitwy, nocnego czuwania i spotkania młodych, niekiedy przebudzenia życia religijnego i sakramentalnego. Uczyńcie wszystko, co możliwe, by jak najwięcej Waszych maturzystów skorzystało z tej okazji" - pisze bp Roman Pindel.