E-mail przysłany przez ks. Jacka Waligórę i przeczytany przez Witolda Mazurkiewicza, dyrektora Teatru Polskiego wzruszył słuchaczy bielskiego koncertu "Artyści dla Majdanu".
W czwartek 20 lutego, kiedy na kijowskim Majdanie dochodziło do dramatycznych wydarzeń, bielscy aktorzy Teatru Polskiego spotkali się na próbie przygotowywanego przez nich nowego spektaklu "Zorba". Nastroje były nieszczególne... Ale nie beznadziejne. To wtedy zadecydowali bardzo szybko - robimy koncert.
O tym, jak zrodził się pomysł koncertu "Artyści dla Majdanu", mówił późnym wieczorem 24 lutego Kuba Abrahamowicz, który razem z Katarzyną Zielonką prowadził to nadzwyczajne wydarzenie na deskach teatru.
Dziękuję, że pamiętacie
- Zwykle w tym miejscu spotykamy się z potrzeby ducha, a dzisiaj mam wrażenie, że wszyscy albo większość z nas jest tutaj z potrzeby serca - mówił Witold Mazurkiewicz, dyrektor bielskiego teatru. Dziękował wszystkim, którzy - mimo późnej pory (koncert zaczął się po godzinie 21) - stawili się w teatrze na apel bielskich aktorów. - Odzew na inicjatywę, przerósł nasze oczekiwania Dostaliśmy sporo maili z Polski i Ukrainy - mówił dyrektor Mazurkiewicz, który zdecydował się na odczytanie jednego z nich, przysłanego przez ks. dra Jacka Waligórę, bielszczanina, pracującego w Niżankowicach, tuż przy granicy z Polską:
Przeczytałem informację o koncercie "Artyści dla Majdanu". Miło mi, że w moim rodzinnym mieście będzie miała miejsce taka inicjatywa. Nie chodzi o reklamę, ale z diecezji bielsko-żywieckiej na Ukrainie pracuje: w Czerniowcach - ks. Marek Droździk z Żywca, w Pietrowcach Dolnych - ks. Adam Bożek z Łodygowic, w Sądowej Wiszni - o. Kacper Kopeć z Czechowic-Dziedzic, w Żółkwi - s. Mateusza Katarzyna Trynda z Bielska-Białej, we Lwowie - ks. Jan Nikiel z Wilkowic, kapłan diecezji krakowskiej oraz niżej podpisany.
Pracujemy w województwie lwowskim i czerniowieckim - daleko od Kijowa, ale te dni nie były dla nas i naszych parafiach obojętne. Na Ukrainie po raz pierwszy byłem w roku 1994, a więc 20 lat temu. Od 1998 roku na Ukrainie jestem na stałe. W roku 2004 pracowałem we Lwowie, w Brzuchowicach. Tam przeżywałem Pomarańczową Rewolucję. Był to zupełnie inny czas niż obecnie. Tym razem te ciężkie dni przeżywałem z moimi wiekowymi parafianami - daleko od Kijowa, na samej granicy z Polską, Może ktoś powiedzieć, że nas wydarzenia z Kijowa nie dotyczyły. Pozornie. Moje parafianki to w większości tzw. dzieci wojny, czyli urodziły się przed czy w czasie wojny. Ostatnimi dniami dużo rozmawialiśmy. Po raz kolejny w ich życiu - czas niepokoju. Właściwie całe ich życie to ciągły strach.
W grudniu, po pierwszych wydarzeniach w Kijowie, moim parafiankom przyznano emerytury. A ich emerytura w przeliczeniu na polskie pieniądze to około 400 zł. A ceny w sklepach o wiele wyższe niż w Polsce. Co będzie teraz? Tego nie wie nikt. Ludzie spodziewają się, ze powtórzy się sytuacja z początku lat 90 czyli początek Ukrainy. Wtedy nie płacono emerytury po kilka miesięcy i też trzeba było żyć.
Jeszcze raz dziękuję, że pamiętacie o Ukrainie, ale pamiętajcie, że to nie tylko Kijów czy inne wielkie miasta. To także wioski. Serdecznie pozdrawiam, życzę udanego koncertu.
Ks. Jacek Waligóra, Niżankowice - miejscowość na samej granicy z Polską . Codziennie przez graniczne druty kolczaste możemy patrzeć na Polskę. Niby tak blisko, a tak inny świat.
Pomagamy dalej
Wszyscy artyści, którzy wystąpili, sami wybrali przygotowany repertuar - były wiersze Adama Zagajewskiego, poematy Tarasa Szewczenki, piosenki Grzegorza Ciechowskiego, Marka Grechuty, Agnieszki Osieckiej. Leonarda Cohena i wielu innych twórców - śpiewane po polsku, angielsku i w jidysz.
Na scenie wystąpili aktorzy i muzycy z Bielska-Białej i Żywiecczyzny. Wśród nich byli m.in.: Marta Gzowska-Sawicka, Rafał Sawicki, Katarzyna Zielonka, Jadwiga Grygierczyk, Adam Myrczek, Kuba Abrahamowicz, Tomasz Lorek, Kazimierz Czapla oraz muzycy oraz zespoły muzyczne: Dzień Dobry, Zgredybillies, Vocal Sound, Besquidians, Anashim, Beata Przybytek, Wojciech Myrczek, Sabina Myrczek i Piotr Matusik.
Dochód z koncertu zostanie przeznaczony na pomoc mieszkańcom Ukrainy.
Przypominamy także, że do 2 marca podczas wszystkich imprez w Teatrze Polskim do puszek oznakowanych logiem Caritas będą zbierane datki, które zostaną przekazane na Ukrainę za pośrednictwem Caritas Polska i przeznaczone na zakup leków i żywności.