Przeziębiony ksiądz strzelił pierwszą z 607 bramek turnieju, w którym uczestniczą ministranci z co czwartej parafii Podbeskidzia.
Zaczęło się Tygodnia z Ewangelią, który pięć lat temu w Brennej zorganizował ks. Marcin Pomper. Dzieci przebywały w szkole podstawowej na Bukowej. Patronem pobożnych ferii został ks. Jan Bosko. Zrodził się pomysł, żeby do atrakcji dla uczestników dołączyć rozgrywki piłkarskie. Początek był skromny. Na zaproszenie ks. Marcina odpowiedzieli tylko franciszkanie z parafii w Górkach Wielkich. Gwizdek dał znak do rozpoczęcia historycznego meczu Brenna - Górki Wielkie. Pierwsze pięć minut trwała bezbramkowa pogoń za piłką. Ks. Marcin nie mógł usiedzieć spokojnie. Mimo przeziębienia, w ramach kolejnej wymiany zawodników, sam wszedł na boisko. Ówczesny regulamin rozgrywek nie zabraniał udziału w grze księdza opiekuna. Kilka rasowych dryblingów i wreszcie piłka wylądowała w bramce. Pierwszego gola w pięcioletniej historii zdobył ks. Marcin Pomper. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 5:2. Ministranci z Brennej zostali pierwszymi mistrzami diecezji w turnieju Bosko Cup, który w ciągu pięciu lat stał się przedsięwzięciem z rozmachem.
W sumie do czerwca ubiegłego roku rozegrano 115 spotkań, podczas których zdobyto łącznie 607 bramek. Największą liczbę meczy turniejowych rozegrały drużyny z Brennej (29), Ciśca (22) i Rychwałdu i Buczkowic (19). Najbardziej bramkostrzelną drużyną jest reprezentacja Ciśca (86 bramek). Ciścowi depcze po piętach Brenna (75 bramek) i Rychwałd (66 bramek). Królem strzelców jest Mariusz Małysiak z Rychwałdu, zdobywca aż 27 bramek. 23 gole strzelił Mikołaj Franusik z Rajczy, po 20 celnych strzałów zaliczyli Miłosz Węglarz z Ciśca i Marcin Porębski z Soli. Tak gol przeziębionego księdza ruszył lawinę rozgrywek, bramek i pięknej rywalizacji sportowej.
Ks. Marcin Pomper, inicjator Bosko Cup. boskocup.pl
W ostatniej klasyfikacji turnieju Bosko Cup prowadzi drużyna z Ciśca, tuż za nią klasyfikują się zawodnicy z Brennej i Rychwałdu. Klasyfikacja obejmuje 49 drużyn. W turnieju występują zawodnicy z 56 parafii.
- Według aktualnego regulaminu księża już grać nie mogą - wyjaśnia ks. Marcin Pomper. Sam nie przypuszczałem, że turniej zyska taką rangę organizacyjną, i że po pięciu latach rozgrywek doczekamy się również Reprezentacji Diecezjalnej. To tyko dowodzi, jak bardzo wspiera nas nasz wspaniały patron św. Jan Bosko.
Ks. Marcin przyznaje, że do podjęcia dzieła Bosko Cup zainspirowały go miłość do piłki nożnej oraz idea, którą zawarł w swojej pracy magisterskiej: „Społeczny dramat agresji pseudokibiców, metody wychowawcze i ich przeciwdziałania.”
- Jednym ze sposobów przeciwdziałania agresji jest właśnie wychowanie poprzez sport - mówi kapłan. - Taką propozycję miał św. Jan Bosko, a ja staram się to teraz wcielać w swoje duszpasterstwo. Co ważne, z Bożą pomocą się udaje, z czego bardzo się cieszę.
(dane na temat turnieju pochodzą z portalu www.boskocup.pl)