W Bielsku-Białej na wspólnym kolędowaniu z biskupem Tadeuszem Rakoczym spotkały się osoby z duszpasterstw niewidomych i niesakramentalnych.
Osoby niewidome i żyjące w związkach niesakramentalnych tworzą w diecezji bielsko-żywieckiej wyjątkową wspólnotę. Łączy je nie tylko osoba duszpasterza - ks. Krzysztofa Bojana. Od lat są dla siebie wielkim wsparciem. Jak co roku spotkali się na wspólnym kolędowaniu w kościele NSPJ w Bielsku-Białej. Ich gościem był także biskup senior Tadeusz Rakoczy.
Do bielszczan dołączyli również uczestnicy comiesięcznych spotkań par niesakramentalnych w Żywcu i Oświęcimiu. Przyjechali też o. Donat Wypchło OFM Conv. z Rychwałdu, opiekun Wspólnoty Trudnych Małżeństw "Sychar" i ks. Przemysław Guzior z Żywca Sporysza.
Gośćmi obu wspólnot - jak co roku - był zespół muzyczny Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego z Jaworza. Ewa z duszpasterstwa niewidomych przygotowała recytację wierszy. Nie zabrakło także życzeń osób żyjących w związkach niesakramentalnych dla biskupa seniora. Świeżo upieczeni emeryci z duszpasterstwa z humorem powitali księdza biskupa w swoim gronie. A atmosfera ciepła i życzliwości wszystkich uczestników towarzyszyła im przez całe świętowanie.
Mówiąc o osobach niewidomych, ksiądz biskup zaznaczył: - Często w sferze ducha widzą oni znacznie więcej niż my. Posiadają bardziej wyczulone nie tylko inne zmysły, ale mają także większą wrażliwość duchową na Boga i na ludzi. Można więc powiedzieć, że to raczej my, widzący, jesteśmy niekiedy ślepi na wiele życiowych spraw i problemów, na Boga, na drugiego człowieka. Nosicie żywą nadzieją na szczęście, która przyniósł nam Boży Syn!