Żeby pomóc hospicjum wystarczy... stroik i trochę ciasta.
Młodzież z bielskiego gimnazjum nr 14 im. Jana Pawła II od wielu lat czynnie uczestniczy w międzynarodowej akcji „Pola Nadziei”. W październiku uczniowie sadzą w szkolnym ogrodzie cebulki żonkili. Organizują też kiermasze i kwesty na rzecz hospicjum. Co roku pozyskują na rzecz bielskiego hospicjum kwotę ponad dwóch tysięcy złotych.
Do tradycji należy świąteczny kiermasz, organizowany w bielskiej parafii św. Jana Chrzciciela. Można tutaj nabyć kartki świąteczne oraz stroiki. Jednak największym powodzeniem cieszą się ciasta i ciasteczka, upieczone przez gimnazjalistów z pomocą rodziców. W ten sposób w akcję włącza się cała społeczność szkolna, także rodzice i rodzeństwo gimnazjalistów. Tym razem przygotowano blisko sto zestawów słodkich wypieków.
- Poprzez udział w akcji hospicyjnej żyjemy duchem patrona szkoły, Jana Pawła II - mówi opiekująca się młodzieżową akcją Edyta Waluś, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie. - W tym duchu szkoła budzi wrażliwość uczniów na chorych, samotnych i potrzebujących.
„Pola Nadziei” - to międzynarodowy program, realizowany przez hospicja, którego cele łączą pozyskiwanie pieniędzy na hospicja z propagowaniem idei bezinteresownej pomocy oraz szerzenie idei hospicynej i uwrażliwienie młodzieży na potrzeby chorych.