Silne wichury w wielu miejscowościach Podbeskidzia powaliły drzewa, powodując szkody i zniszczenia. W Bielsku-Białej ranny został kierowca samochodu przygniecionego przez konar złamanego drzewa.
Z kolei w Czańcu blacha zerwana w nocy przez wichurę z dachu hali sportowej raniła jedną osobę.
Przewrócone drzewo całkowicie zablokowało przejezdność drogi w Szczyrku-Salmopolu. Spadające konary uszkodziły też kolejową sieć trakcyjną między przystankami Czechowice-Dziedzice Południowe i Komorowicami, utrudniając ruch pociągów, które poruszają się po jednym torze. Z tego samego powodu wstrzymany został ruch pociągów miedzy Solą i Zwardoniem. W Cieszynie doszło też do uszkodzenia gazociągu przez przewrócone drzewo.
W Czechowicach-Dziedzicach potężne drzewo przewróciło się w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła NMP Wspomożenia Wiernych, uszkadzając nagrobki, niszcząc bramę wjazdową i ogrodzenie. Na szczęście sam kościół nie ucierpiał i nikt nie został ranny.
Strażacy na Żywiecczyźnie i na Śląsku Cieszyńskim wyjeżdżali wielokrotnie do usuwania konarów, które uszkodziły w wielu miejscach sieć energetyczną i telekomunikacyjną. Ponad tysiąc odbiorców pozbawionych jest prądu.
Porywisty wiatr wieje nadal i wciąż zgłaszane są kolejne awarie.
Potężne drzewo złamane przez wiatr przewróciło się w czwartek 5 grudnia wieczorem na ulicę Żywiecką w Bielsku-Białej i przygniotło przejeżdżający samochód osobowy. Kierujący i pasażerka mieli wiele szczęścia i wypadku wyszli bez obrażeń. Doszło też do opadnięcia kabla energetycznego nad ulicą.
W sobotę do 20.00 synoptycy przewidują na terenie Beskidu Śląskiego i Żywieckiego zawieje i zamiecie śnieżne spowodowane opadami śniegu i wiatrem o średniej prędkości od 30 km/h do 40 km/h oraz porywami wiatru do 70 km/h.