Tłumy bielszczan i turystów przyszły w niedzielę 3 listopada na oprowadzanie po bielskim kirkucie przez dr. Jacka Proszyka.
- Co roku jest nas sporo, ale w tym roku przyszedł prawdziwy tłum! - uśmiechali się wszyscy, którzy od trzynastu lat, w pierwszych dniach listopada razem z Jackiem Proszykiem, filozofem religii, przemieszają alejki cmentarza wyznania mojżeszowego w Bielsku-Białej przy ul. Cieszyńskiej 92.
Zaskakująco duża liczba chętnych na tę lekcję historii zadecydowała o nieco innym jej przebiegu - najpierw wszyscy wysłuchali krótkiego wprowadzenia na cmentarzu i samodzielnie go zwiedzili, po czym przez ponad półtorej godziny słuchali opowieści dr. Jacka Proszyka przy prezentacji multimedialnej w hali domu pogrzebowego (gdzie podziwiali także cenne polichromie!).
Poznawali historię miasta przez pryzmat życiorysów pochowanych tu osób. Jak choćby: Salomona Pollaka - honorowego obywatela Bielska, członka rady miasta Bielska w latach 1888-1920, radcy cesarskiego, finansisty i filantropa. który przez 30 lat układał budżet miasta.
Albo Karola Korna - jednego z najbardziej znanych bielszczan - architekta, twórcy wielkomiejskiego wizerunku centrum Bielska, autora projektów wielu budynków, kamienic, a także kościołów katolickich.
Czy Salomona Halberstama - bibliofila, kolekcjonera, publicysty, kupca, twórcy składającej się z kilkuset pozycji kolekcji hebrajskich rękopisów i rzadkich druków, podróżnika i setek innych.
Podczas lekcji na kirkucie dr Proszyk opowiadał też o tradycjach i zwyczajach związanych z pochówkiem, o pochowanych w Bielsku żołnierzach- muzułmanach wchodzących w skład pułków piechoty z Bośni i Hercegowiny, o historii grobów przeniesionych tu ze zlikwidowanego cmentarza przy ul. Wyzwolenia, gdzie pod murami fabryk do dziś spoczywają bialscy żydzi.