W krótkim czasie wilamowiczanie mieli okazję dziękować za beatyfikację i kanonizację rodaka. Robili to wraz z licznymi gośćmi, wśród których nie brakowało ważnych osobistości Kościoła i przedstawicieli władz państwowych i samorządowych.
Pierwsze wielkie dziękczynienie w Wilamowicach odbyło się 12 czerwca 2002 roku. Wtedy przybyli tu biskupi uczestniczący wówczas w Bielsku-Białej w posiedzeniu Konferencji Episkopatu Polski, a także goście ze Lwowa - z kard. Marianem Jaworskim na czele.
- Abp Józef Bilczewski to syn tej ziemi, a zarazem jeden z najwybitniejszych biskupów Kościoła w Polsce - przypominał gościom bp Tadeusz Rakoczy. - Chodzi o to, by upamiętnić ten fakt, a także upowszechnić wiedzę na temat tego wielkiego człowieka, naszego wielkiego świętego. Chodzi też o to, by wierzący włączyli go w swoje modlitwy, żeby coraz bardziej stawał się protektorem naszej ojczyzny, bo przecież patriotyzm był ogromnie ważnym punktem jego pasterskiego nauczania.
Jak przyznawał kard. Jaworski, potrzebne jest przywołanie za pośrednictwem abp. Bilczewskiego całego rozdziału historii Kościoła we Lwowie, przez komunistyczną cenzurę okrojonej lub całkiem przemilczanej. Przez długie dziesięciolecia takiej manipulacji postać abp. Bilczewskiego skazywana była na zapomnienie. - Jednak ludzie stale przychodzili na Cmentarz Janowski we Lwowie i przynosili na jego grób świece i kwiaty - mówił kard. Jaworski.
Blisko stu hierarchów - w tym nuncjusz apostolski kard. Józef Kowalczyk i prymas Polski kard. Józef Glemp - i kilkuset kapłanów w uroczystej procesji z kościoła przeszło na wilamowicki rynek, gdzie sprawowana była dziękczynna Eucharystia. Homilię wygłosił kard. Marian Jaworski, następca abp. Bilczewskiego na urzędzie metropolity lwowskiego. Zwrócił uwagę na przykład życia modlitwą, jaki bł. Bilczewski zostawił zarówno kapłanom jak i świeckim, mawiając: - Moja pierwsza powinność jako katolika: podwoić modlitwy. Z modlitwą złączyć miłosierdzie, ograniczenie wydatków osobistych.
Wśród uczestników polowej liturgii byli członkowie rodziny abp. Bilczewskiego, a także cudownie uzdrowiony za jego wstawiennictwem Marcin Gawlik z rodzicami. Na zakończenie Eucharystii wzruszające świadectwo złożył ks. Bronisław Ilnicki, urodzony w 1908 roku pod Lwowem. Opowiedział m.in. o sakramencie bierzmowania, jakiego udzielił mu abp Bilczewski.
Dziękujemy za świętego!
Już w październiku 2006 roku w Wilamowicach mieszkańcy i goście z całej diecezji, dziękowali za kanonizację rodaka. Podczas tej Mszy św. odbyło się uroczyste przekazanie przez kard. Mariana Jaworskiego ze Lwowa relikwii św. Bilczewskiego, które odtąd można uczcić w wilamowickim kościele parafialnym.
- Św. Józefa z Wilamowic możemy słusznie uznać za prekursora Soboru Watykańskiego II i proroka zjednoczonej na fundamencie Chrystusa Europy - mówił biskup Tadeusz Rakoczy na wilamowickim Rynku.
Pierwsza rocznica kanonizacji i zarazem uroczystość dziękczynienia za dar świętości rodaka stała się dla wilamowiczan czasem wielkiej mobilizacji, aby wszystko jak najstaranniej przygotować. Podziw budziło nie tylko 20 tysięcy kwiatów, którymi ozdobiono ołtarz polowy i cały wilamowicki Rynek, czy też wspaniała oprawa uroczystej liturgii, transmitowanej przez kilka rozgłośni telewizyjnych i radiowych.
Imponująca okazywała się też liczba różnego rodzaju wydawnictw, w które można się było zaopatrzyć w kilku punktach Wilamowic, a jakie nakładem rodzinnej parafii św. Józefa Bilczewskiego ukazały się w ostatnim czasie. Były wśród nich teksty modlitw, pieśni, informacje biograficzne. Wiele cennych pamiątek związanych z rodakiem zaprezentowano na okolicznościowej wystawie w salkach parafialnych.
- Parafia Przenajświętszej Trójcy w Wilamowicach przeżywa wielką radość z faktu wyniesienia na ołtarze swego Rodaka św. Arcybiskupa Józefa Bilczewskiego - podkreślił proboszcz ks. prał. Michał Boguta, we wstępie do wznowionego niedawno wydania książki o pamiętnym spotkaniu wilamowiczan z rodakiem w 1901 r., tuż po jego biskupiej konsekracji. Odnotowano w niej wielkie wzruszenie, jakie przeżywali mieszkańcy tej ziemi, witając dostojnego gościa, jak i jego słowa: - Ukochani moi, nie wiecie, co się w sercu mojem dzieje, gdy patrzę na to miejsce, gdzie chrzest św. przyjąłem i pierwszą potem Najświętszą Ofiarę odprawiłem. (…) Podczas każdej Mszy świętej biegnę myślą w te tu strony moje rodzinne i błagam Boga, aby was wiernymi swoimi dziećmi uczynił…”.
Sto lat później arcybiskup Bilczewski wstawiał się za rodakami już jako błogosławiony, a od 2005 r. - jako święty. Wyrazem wdzięczności za ten dar Bożego Miłosierdzia stała się ufundowana przez parafian kaplica pw. Bożego Miłosierdzia – z lewej strony nawy głównej wilamowickiego kościoła parafialnego. Poświęcenie tej kaplicy odbyło się przed rozpoczęciem głównej uroczystości dziękczynnej, a dokonał go kard. Franciszek Macharski. Podczas dziękczynnej Mszy świętej w procesji z darami nie zabrakło przedstawicieli tych, którzy za wstawiennictwem św. Józefa z Wilamowic zdrowie odzyskali.