- Jeśli jeszcze nie byłeś prześladowany za wiarę w Jezusa Chrystusa, to może znaczyć, że jesteś za mało wyrazisty - usłyszeli uczestnicy finałowego spotkania Ewangelizacji w Beskidach, na Wielkiej Raczy.
Organizatorami pierwszej Ewangelizacji w Beskidach były wspólnoty spotykające się we Fraternii Franciszkańskiej przy sanktuarium Matki Bożej Pani Ziemi Żywieckiej w Rychwałdzie, z grupą Francesco Team na czele.
Wszyscy członkowie wspólnoty przeżyli wcześniej kurs "Alfa" u ojców franciszkanów i szukali swojej drogi wzrastania w wierze. Postanowili ewangelizować przez obraz: teatr i pantomimę.
Razem z ojcem Bogdanem Kocańdą OFMConv. rozpoczęli pierwsze górskie spotkania w ramach Ewangelizacji w Beskidach i będące ich kontynuacją Seminarium Odnowy Wiary. Odbywało się ono w poniedziałki wieczorem, w rychwałdzkim Namiocie Łaski.
- Zainteresowanie Ewangelizacją w Beskidach zaskoczyło nas. Byliśmy nastawieni na obecność około 30 osób, a na każdy szczyt przychodziło ich kilkaset! - mówią Joanna i Seweryn Mazurkowie z Francesco Team. - Jesteśmy wdzięczni wszystkim ludziom dobrej woli, których zaangażowania może nie było widać, ale bez których nie udałoby się nam spotykać w takiej formie w górach - właścicielom schronisk, nadleśnictwom Węgierska Górka i Szczyrk, Babiogórskiemu Parkowi Narodowemu, leśniczemu Antoniemu Biernatowi, Marcinowi i Aleksandrowi Urbańcom, którzy udostępnili nam samochód techniczny i wielu, którzy nas wspierali. Widzimy, że ludzie lgną do takich spotkań. Bardzo chcemy, żeby za rok odbyła się kolejna Ewangelizacja w Beskidach - może na innych szczytach, bo właściciele innych schronisk też nas do siebie zapraszają, ale na pewno zostawimy te najwyższe - Babia Górę, Pilsko i Wielką Raczę. I już dziś zachęcamy wszystkich do zaangażowania się w ewangelizację w swoich środowiskach. A za rok - do umocnienia się na szczytach.