- Jeśli jeszcze nie byłeś prześladowany za wiarę w Jezusa Chrystusa, to może znaczyć, że jesteś za mało wyrazisty - usłyszeli uczestnicy finałowego spotkania Ewangelizacji w Beskidach, na Wielkiej Raczy.
"Szczęśliwy lud, którego Panem jest Bóg" - te słowa z Psalmu 1 stały się mottem spotkań na szczytach. Każdemu z nich towarzyszyło jedno z Ośmiu Błogosławieństw.
Na Wielkiej Raczy "egzamin" z ich treści poprowadził w czasie kazania ks. Zygmunt Mizia, jeden z sześciu kapłanów, którzy wspięli się na szczyt, by razem z pielgrzymami i turystami odważnie przyznawać się do Jezusa Chrystusa na górskich szlakach. Mszy św. przewodniczył ks. Sebastian Rucki.
A główną treścią ostatniego, tegorocznego spotkania ewangelizacyjnego w Beskidach było ósme błogosławieństwo: "Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie" i zakończenie Jezusowego Kazania na górze: "Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami".
- Jeśli jeszcze nie byłeś prześladowany za wiarę w Jezusa Chrystusa, to może znaczyć, że jesteś za mało wyrazisty - mówił ks. Zygmunt Mizia.
Na zakończenie Mszy św. każdy mógł znakiem krzyża na czole pobłogosławić swoich sąsiadów na szczycie i przyjąć od nich błogosławieństwo na czas "zejścia w doliny" - ewangelizowania i własnego wzrastania w swojej rodzinie, pracy, szkole, środowiskach codziennego życia.
Ojciec Bogdan Kocańda OFMConv. z Rychwałdu zachęcał wszystkich do ożywienia swoich parafii - szukania swojej wspólnoty wzrostu wiary, a jeśli taka w parafii nie istnieje - zainicjowania jej spotkań.