Zmęczeni, ale szczęśliwi, pielgrzymi zakończyli wędrówkę. Mszę Świętą na jasnogórskim szczycie z bp. Piotrem Gregerem koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów-przewodników.
W ich imieniu za tę wspólną modlitwą i błogosławieństwo udzielone pielgrzymom dziękował główny przewodnik pielgrzymki ks. prał. Józef Walusiak. Jak przypominał, blisko 3,5-tysięczna rzesza uczestniczących w dorocznych rekolekcjach w drodze, obejmowała swoją modlitwą nie tylko własne czy powierzone przez znajomych intencje, ale prosiła przede wszystkim o innych, modliła się w intencjach diecezji i całego Kościoła.
- Wiara Abrahama jest dla nas wzorem życiowego pielgrzymowania - mówił bp Greger, nawiązując do niedzielnego czytania. - Jeżeli przeżywamy wędrowanie przez życie w duchu wiary, to to jest pielgrzymowanie. To pielgrzymowanie, podobnie jak w przypadku Abrahama, jest pełne nadziei. Pan Bóg wymaga od niego niesamowitej ofiary: Pan Bóg każe mu zostawić wszystko, co było dla niego do tej pory oczywiste, pracę, miejsce, stabilizację, to, co znał na wylot. Abraham nie wie, jaka będzie przyszłość, ale jest przekonany, że to, co Pan Bóg proponuje, jest lepsze od tego, co ma dotychczas. Dlatego to pielgrzymowanie w duchu wiary wymaga od nas zawsze zawierzenia. Dlatego wędrujemy na Jasną Górę...