Po Tygodniu Misyjnym spędzonym w Sao Paolo nasi młodzi dotarli do Rio de Janeiro, gdzie świętują Światowe Dni Młodzieży i czekają na spotkanie z papieżem Franciszkiem.
Już od pierwszych chwil w tym największym w Ameryce Południowej mieście udzielała się im atmosfera Światowych Dni Młodzieży. Spotkali pielgrzymów m.in. z Hiszpanii, Kolumbii, Chile i... z Polski - z Warmii.
- Nasi gospodarze zaprowadzili nas do muzeów, które pokazują początki miasta, czyli XVI wiek. Jeszcze w XIX wieku była to niewielka mieścina. Dopiero w XX w. rozrosła się w potężną metropolię. Nawiedziliśmy katedrę archidiecezji Sao Paulo oraz sam środek miasta, zaznaczony na placu przed katedrą - opowiadają. - Młodzież zaangażowana w goszczenie nas w Sao Paulo jest bardzo otwarta, jak przystało na Brazylijczyków. Wspólnie śpiewamy, szalejemy. Oni najchętniej śpiewają po polsku, zresztą uczą się bardzo szybko, a my próbujemy coś niecoś po portugalsku.
W Sao Paolo gospodarze przewidzieli dla Polaków czas na rekreację i zabawę:
- Trzeci dzień naszej wyprawy, czwartek 18 lipca, to przede wszystkim dzień rekreacji i zabawy. Po jutrzni, oczywiście w dwóch językach na przemian, udaliśmy się w drogę, gdzie pierwszym etapem była budowa nowego stadionu Corintians - informują.
Odwiedzili także potężny park wypoczynkowy Ibirapuera - miejsce, gdzie rośnie tropikalna roślinność i gdzie wybudowano mnóstwo atrakcji sprzyjających wypoczynkowi, z czego mieszkańcy Sao Paulo bardzo chętnie korzystają. - To był czas rekreacji, jazdy na rowerze, wspólnych tańców przy rytmach latynoskich i polskich - wspomina ks. Strządała. - Przed opuszczeniem parku zwiedziliśmy muzeum sztuki nowoczesnej. Wieczorem, podobnie jak w poprzednie dni, wraz z parafianami Sagrada Face przeżywaliśmy Eucharystię i nabożeństwo z indywidualnym błogosławieństwem kapłańskim. Po Mszy jeszcze polskie śpiewanie. Szczególnym hitem dla Brazylijczyków stała się piosenka: „Alleluja, On jest Światłem”.
Na finał w Sao Paolo, z młodzieżą różnych narodów - m.in z Kostaryki, Francji, Litwy, Pakistanu - uczestniczyli także w koncercie i uroczystej Mszy św. - Różnorodność kulturowa uczestników była okazją do pokazania jednego Kościoła w wielu charyzmatach. Podziwialiśmy każdą formę ekspresji artystycznej, a równocześnie oddawaliśmy cześć Bogu - opowiadają.