Parafianie z Rajczy i turyści świętowali razem X Piknik Królewski. Dochód z przedsięwzięcia przekażą na pomoc najuboższym dzieciom z miejscowych szkół.
- Ten dar to nie jest jedynie metafora, to rzeczywistość - mówił ks. Maciej Dąbrowski, neoprezbiter z Rajczy wszystkim uczestnikom Mszy św., rozpoczynającej w tej miejscowości dzień X Pikniku Królewskiego.
Bo piknik od dziesięciu lat organizuje tutejsza parafia św. Wawrzyńca D.M. i św. Kazimierza Królewicza oraz miejscowa gmina, w kolejne rocznice podarowania tutejszym góralom obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej przez króla Jana Kazimierza.
W tym roku była to już 344 rocznica. A także - 16. ustanowienia w Rajczy sanktuarium Matki Bożej Kazimierzowskiej, szóstą poświęcenia tutaj pomnika bł. Jana Pawła II i otwarcia szlaków papieskich w beskidzkim Worku Raczańskim.
W tym roku piknikowi towarzyszyło hasło: "Z Maryją w Roku Wiary".
- Nie obchodzimy dziś żadnej okrągłej rocznicy, a jednak ten dzień powinien dobrze pamiętać każdy chrześcijanin w Rajczy - mówił ks. Maciej Dąbrowski, przypominając, że Maryja, której jasnogórski wizerunek podarował mieszkańcom przed laty Jan Kazimierz, jest najcenniejszym prezentem jaki kiedykolwiek mogli otrzymać. Zawsze wierna, troskliwa, zawsze czekająca na każdego, zawsze gotowa mu pomóc.
Po Mszy św. wokół kościoła przeszła procesja z obrazem Pani Kazimierzowskiej i odśpiewano Apel Jasnogórski.
Dalsza część pikniku odbyła się w miejscowym amfiteatrze. O dziesięcioletniej historii przedsięwzięcia ze sceny przypominali m.in. proboszcz parafii ks. Franciszek Warzecha, sołtys Zbigniew Kopeć i wójt Kazimierz Fujak. Podziękowania wręczono osobom najbardziej zaangażowanym w organizację pikniku.
Bezpośrednio imprezę otworzyło wypuszczenie gołębi przez rajczańską sekcję Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Przez cały dzień na scenie występowały miejscowe zespoły i zaproszeni goście - m.in. kapele "Beskidzka Śleboda" i "Ochodzita", Zespoły Pieśni i Tańca "Sarna", "Cichowianie", "Ziemia Rajczańska", chór parafialny "Laurentus" i zespół regionalny "Spod Rachowca",
Można było także kupować losy loterii fantowej, ciasta i przysmaki z grilla - wszystko przygotowały wspólnoty działające przy parafii.
Dochód z przedsięwzięcia zostanie przekazany na szkolne posiłki dla najuboższych dzieci z miejscowych szkół.
Obraz Matki Bożej Kazimierzowskiej, namalował nieznany artysta trzy i pół wieku temu, przy pomocy farb olejnych. Na Żywiecczyznę tę kopię - wykonaną na miedzianej blasze - przywiózł udający się do Francji król Jan Kazimierz. Na początku lipca 1669 r. do goszczącego na żywieckim zamku króla przyszli rajczańscy górale, prosząc o zezwolenie na wybudowanie w królewskich włościach kościoła. Król, zgadzając się, ofiarował dla przyszłej świątyni obraz Matki Bożej.