Ewa Rodak z Porąbki i Karolina Kuś z Miliardowic.
Ewa: Idziemy na pieszą pielgrzymkę. A jeśli na pieszą pielgrzymkę, to czymś oczywistym dla mnie jest, że idę jako część mojej wspólnoty - Maltańskiej Służby Medycznej.
Wcześniej byłam pieszo cztery razy w Kalwarii Zebrzydowskiej, pięć razy na Jasnej Górze, ta pielgrzymka jest więc takim moim małym jubileuszem. Ale to bardzo szczególna pielgrzymka. Św. Faustynę wybrałam sobie za moją patronkę przy bierzmowaniu. Moje pierwsze skojarzenie z Bożym Miłosierdziem to wielka łaska przebaczenia Pana Boga specjalnie dla mnie. Za to chcę podziękować.
Karolina: O pielgrzymce dowiedziałam się z internetu. jako Maltańska Służba Medyczna idę pierwszy raz. A tak w ogóle - to moja czwarta pielgrzymka piesza. Jest wyjątkowa, bo prowadzi do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.. Pochodzę z Miliardowic - nasza parafia jest pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia. I choćby z racji tego faktu, jest ono mi szczególnie bliskie. Ale wiem, że każdy dzień na tej pielgrzymce będzie dla mnie odkrywaniem prawdy o Bożym Miłosierdziu na nowo...
- Św. Faustyna jest nam szczególnie bliska - podkreślają "maltanki" Urszula Rogólska /GN
Od lewej: Ewa Rodak, Kasia Stania, Karolina Kuś i Kinga Greń - pielgrzymują jako Maltańska Służba Medyczna Urszula Rogólska /GN