Żywieccy biegacze uczcili pamięć ofiar i poszkodowanych w wyniku wybuchów podczas maratonu bostońskiego.
35 żywieckich biegaczy wyruszyło we wtorek o godzinie 19.00 spod amfiteatru pod Grojcem.
Jak podkreślił inicjator tego przedsięwzięcia Emil Pawlik, były burmistrz Żywca, uczestnik wielu imprez biegowych, ta inicjatywa miała być gestem solidarności z zabitymi i rannymi w wyniku dramatycznych wydarzeń.
Pierwszy ze sportowców biegł z pochodnią. Pod Krzyżem Papieskim zapalono znicz, odmówiono Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Jednym z uczestników żywieckiego biegu był Zdzisław Kachel, który w 2002 roku uczestniczył w bostońskim maratonie. Na żywiecki bieg założył koszulkę upamiętniającą tamto wydarzenie. Dzielił się także swoimi spostrzeżeniami z tej jednej z największych na świecie imprez biegowych.
W serii wybuchów w Bostonie zginęły trzy osoby, a ponad 140 osób zostało rannych, w tym kilka ciężko.