Diecezjanie, dla których życie ludzkie jest świętością, modlili się w bielskiej katedrze św. Mikołaja pod przewodnictwem biskupa Tadeusza Rakoczego. Każdy mógł się także włączyć w dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.
Życie każdego człowieka jest święte - podkreślali za biskupem Tadeuszem Rakoczym uczestnicy diecezjalnych obchodów Dnia Świętości Życia, dla których ochrona i obrona życia jest w dzisiejszych czasach sprawą najwyższej wagi. Na uroczystość do katedry św. Mikołaja zaprosił diecezjan Wydział Duszpasterstwa Rodzin kurii diecezjalnej.
Przed Mszą św. lekarka Anna Byrczek - założycielka i szefowa wspólnoty domowego Hospicjum św. Kamila dzieliła się swoimi refleksjami na temat: "Życie ludzkie w doświadczeniu Hospicjum św. Kamila w Bielsku-Białej”. Podkreślała, że bez wiary wolontariusza hospicyjnego w Chrystusowy Krzyż, który prowadzi do Zmartwychwstania, opieka hospicyjna nie ma sensu. Zwracała uwagę, że wbrew temu, co usiłowano sugerować niegdyś ruchowi hospicyjnemu - iż pomaga ludziom umierać, niejako uczestnicząc w eutanazji - opieka hospicyjna jest czymś zdecydowanie przeciwnym - bo hospicjum to życie. Nawet nie jak mówi hasło kampanii "Hospicjum to, TEŻ Życie" ale po prostu: ŻYCIE.
Dr Byrczek podkreślała, iż w opiece hospicyjnej istotna jest troska o poprawienie jakości życia - czyli dążenie od stanu realnego do wymarzonego w danej sytuacji. Dzieliła się swoim doświadczeniem spotkań z chorymi i ich rodzinami, jak niewielka pomoc - odpowiednio dobrane środki przeciwbólowe, materac przeciwodleżynowy, rozmowa z wolontariuszem - mogą przemienić beznadziejny smutek choroby, w godne życie u jego kresu.
Pomoc choremu, to zarówno pomoc jego ciału, jak i psychice, i duchowości. Anna Byrczek podawała przykłady autentycznego zaangażowania się ciężko chorych w modlitwę za innych chorych - jak bardzo ta decyzja umacniała ich samych. Mówiła, jak bardzo chory chce być przydatny i zauważany, jaką radość sprawia mu fakt, że - choć fizycznie wyniszczony - może się jeszcze podzielić swoją wiedzą czy umiejętnościami; jak ważna jest dla niego każda chwila obecności drugiego człowieka.