Tablica w cieszyńskim ratuszu upamiętnia 18 żołnierzy antykomunistycznego podziemia zamordowanych po procesach z 1946 r.
Otwarta lekcja
Sala sesyjna z trudem mieściła licznie zebranych słuchaczy. Był wśród nich poseł Stanisław Pięta, przewodniczący parlamentarnego Zespołu Tradycji i Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
- Świadomość tej przeszłości jest coraz mocniej obecna. Mamy coraz lepiej przygotowanych nauczycieli historii i umiemy też docenić skutki działalności zbrojnego podziemia. Mówi się, że oni odnieśli moralne zwycięstwo, przegrywając walkę zbrojną. Jednak to nie jest ich jedyne zwycięstwo. Liczą się faktyczne skutki ich ofiarnej walki, jak choćby to, że dzięki nim komuniści nie mogli w 1945 roku przystąpić do odebrania chłopom ziemi i zakładania kołchozów, a także do natychmiastowej rozprawy z Kościołem. Gdy zabrali się do tego na przełomie roku 1949 i 1950, zostało im do śmierci Stalina mało czasu, około 3,5 roku. To spowodowało, że choć się starali i zdołali zrobić wiele złego, nie zdążyli osiągnąć w pełni zamierzonych celów. To pozwoliło Polakom przetrwać w moralnej i religijnej jedności. Przetrwało marzenie o Polsce wolnej i niepodległej - podkreśla poseł Pięta.
Organizatorzy przygotowali broszurę, w której znalazły się podstawowe informacje na temat podziemia zbrojnego w Polsce po 1945 roku i sylwetki 18 cieszyńskich pomordowanych. Zaprosili do współpracy rodziny ofiar i wszystkich świadków tamtych wydarzeń. - To na razie pierwszy krok i otwarcie drogi ku odtworzeniu przeszłości i losów ludzkich. Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami odbudujemy pamięć, która im odebrano. Trzeba pamiętać, że jest jeszcze wielu innych bohaterów tej historii. Są ludzie, których zakatowano na śmierć jeszcze podczas wstępnych procesów. Oni nie byli sądzeni i nie otrzymali wyroków. Po prostu ślad po nich zaginął - podkreśla Grzegorz Księżyc, cieszyński historyk.
- Zapraszamy też nauczycieli i uczniów z Cieszyna i okolicy na otwarte lekcje historii - dodaje Ryszard Macura.