Jeszcze kilka lat temu w Polsce znano tę grę tylko w Zabrzegu. Spodobała się innym i obecnie polscy gracze z różnych miejscowości należą do najlepszych w Europie!
Taroki to gra w karty rozpowszechniona kiedyś w zaborze austriackim i znana właśnie w Austrii. Gra odbywa się z udziałem 54 kart i zasadniczo różni się od wszelkich innych gier w karty. W talii są 22 taroki - karty numerowane kolejno cyframi rzymskimi od I do XXI oraz 32 karty reprezentujące znane wszystkim kolory.
Długiego opisu wymaga wyłożenie oryginalnych zasad, jakie obowiązują podczas gry w taroki. W Zabrzegu udało się je ocalić, a od kilkunastu lat systematycznie odbywają się tu turnieje i zawody. Stara zapomniana gra zyskuje coraz liczniejszych sympatyków zwłaszcza w powiecie bielskim. W rozegranych właśnie w Zabrzegu XVI Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w Tarokach wystąpiło ponad 60 graczy z Polski i Czech. Wygrał Mirosław Ślosarczyk z Kóz, wyprzedzając zabrzeżan: Jerzego Domińca i Franciszka Poloka.
Jak się okazuje, polscy gracze liczą się w środowisku tarokowych graczy z Wiednia. Kilka tygodni temu, zawodnicy działający w ramach Stowarzyszenia "Przyjazny Zabrzeg" im. ks. Józefa Londzina, reprezentowali Polskę w Turnieju Taroków, który odbył się we Wiedniu. Rozgrywki zorganizowali wiedeńskie muzeum Wien Museum Karlsplatz, kierownictwo wydawnictwa Piatnik oraz dwóch ekspertów: Wolfgang Mayr i Robert Sedlaczek.
Zawody w wiedeńskim muzeum były pierwszymi nieoficjalnymi Mistrzostwami Europy w Tarokach. W wyjeździe udział wzięli: Grzegorz Wąsik, Władysław Wiśniewski, Ludwik Tyc, Józef Szypuła, Marian Dyrda, Jacek Tomaszczyk, Jerzy Dominiec i Tadeusz Mędrzak. Na miejscu przekazali gospodarzom m.in. miniaturowy słup graniczny - wyrzeźbiony przez artystę Józefa Szypułę według wzoru zachowanego w Zabrzegu słupa określającego odległość do Wiednia.
W turnieju wzięło udział 76 zawodników z Austrii, Anglii, Czech, Węgier, Słowacji, Słowenii i Polski. W ciszy i skupieniu walczono o punkty. Zdarzały się nieporozumienia pomiędzy zawodnikami dotyczące rozgrywki które wynikały z trudności językowych. Organizatorzy jednak byli przygotowani na tę okoliczność zapewniając zawodnikom tłumacza ze znajomością zasad gry. Pierwsze miejsce w turnieju zajął reprezentant Polski - Zbigniew Panek z Bielska-Białej.