Cieszyńscy licealiści po raz piętnasty udowodnili, że każdy może pomagać ciężko chorym z hospicjum!
Były łzy wzruszenia, trochę refleksji i dużo śmiechu, pyszne wypieki, kanapki, tomiki wierszy, nagrody od sponsorów. Jak zwykle mnóstwo atrakcji zafundowali wszystkim cieszyńscy licealiści i absolwenci, ich rodzice i nauczyciele, a także wolontariusze Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty, którzy 8 lutego zaprosili do Teatru im. A. Mickiewicza w Cieszynie na 15. Koncert Walentynkowy.
Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na pomoc hospicjum. Nad całością czuwała społeczność II LO im. M. Kopernika. Tradycyjnie widowisko otworzyli: Dorota Kania, wolontariuszka hospicyjna i katechetka w II LO, oraz „rodzice piętnastolatka” – Katarzyna Michałek i Włodzimierz Habarta – polonistka i wuefista tej szkoły. Na scenie zaprezentowały się młodsze i trochę starsze talenty, prezentując wszystkie gatunki muzyki i tańca.
Publiczność oklaskiwała m.in. katechetów: ks. Bartosza Łacka i Michała Legierskiego za wykonanie piosenki Grzegorza Turnaua „Tutaj jestem”. Owację widzowie zgotowali także dzieciom nauczycieli z „Kopernika”, które zaprosiły do odśpiewania „Ojcowskiego domu”, oraz chórowi „Anthony’s voices” z I LO im. A. Osuchowskiego. Gościem specjalnym spotkania była Ewa Jucha, żona Michała, podopiecznego hospicjum. Widzowie zobaczyli fragmenty wywiadu, jaki Dorota Kania przeprowadziła z Michałem przed jego operacją. Wzruszona pani Ewa dziękowała wszystkim za zaangażowanie w bezinteresowną pomoc. Oni obiecali, że na pewno tę tradycję będą kontynuować.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się