Nadzieja jak wyprasowany obrus

Fundacja „Nadzieja”. Czasem marudzą: „A po co to tak, takich plam to nawet nie widać” – opowiada Irena Kuczera. – A ja im zdecydowanie: jest niedziela i obrus ma być śnieżnobiały. Jaki masz porządek dokoła, taki jesteś w środku.

Zawsze kiedy wracam ze szkoły albo z pracy do domu... – Agnieszka Konior jest zaskoczona tym, co właśnie powiedziała. – Powiedziałam: „do domu”? Tak... wracam do domu. Bo tu jest mi lepiej niż w rodzinnym domu. Kiedy wracam, czeka na mnie ciepły obiad, są ludzie, którzy się o mnie troszczą. Mogę usiąść w kuchni i tak zwyczajnie chłonąć ciepłą atmosferę. Ale najczęściej siadam tu z książkami do szkoły, bo uwielbiam się tu uczyć. – Mają pokój do nauki, a zawsze przychodzą do kuchni i tu nie przeszkadzają im gwar, śmiechy ani płacz dziecka – śmieje się ks. Józef Walusiak. Agnieszka przerywa naukę i wyczarowuje dla wszystkich kawę ze spienionym mlekiem. Przy Zaporze numer 100, w hostelu „Klimczokówka”, nikt nie robi tak dobrej kawy jak ona.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..