Aż pięcioro Kawalerów Orderu Uśmiechu gościło w Siennej na uroczystości 10-lecia nadania miejscowej szkole imienia ks. Jana Twardowskiego - zresztą także kawalera wyjątkowego orderu nadawanego przez dzieci!
Popis swoich nieprzeciętnych talentów dzieci z Siennej dały w czasie przedstawienia jasełkowego - opartego oczywiście na utworach ks. Twardowskiego. Urzekały zwłaszcza maluchy w przebraniach owieczek, które śmiało podchodziły do gości, domagając się głaskania po futrzanych główkach.
Za te wzruszające chwile dziękował dzieciom i nauczycielom biskup Tadeusz Rakoczy. A nawiązując do kończącego się czasu kolędowania, podkreślił, że to właśnie ponad dwa tysiące lat temu: - Chrystus stał się człowiekiem w ciele podobnym do ludzkiego. Przyjął postać dziecka i w ten sposób utożsamił się ze wszystkimi dziećmi na ziemi. Ich los, stał się Jego losem. Patrząc na Dziecię Jezus, patrzymy na wszystkie dzieci...
Ksiądz biskup przypomniał także słowa bł. Jana Pawła II z 17 sierpnia 1994 r., kiedy to Papież nazwał dzieci „uśmiechem nieba powierzonym ziemi”. A mówiąc o idei Orderu Uśmiechu, przypomniał postać ks. Jana: - Tak bardzo jego osobowość i twórczość wpisana jest w program waszej szkoły. Wasi nauczyciele, rodzice i uczniowie wybrali człowieka, który jest kapłanem Jezusa Chrystusa. W tej szkole jest miejsca dla Boga, dla Jezusa i Jego Ewangelii. Ten świadomy patronat jest zaszczytny, ale i zobowiązujący.
Marek Michalak mówił między innymi o swojej przyjaźni z ks. Janem, którego nazwał „księdzem od biedronki, ale i od dzieci”. Mówił o jego wielkiej pokorze i uśmiechu, który miał dla każdego, niezależnie od własnego samopoczucia.
Na zakończenie spotkania dzieci zadawały rzecznikowi pytania na temat jego codziennej pracy. Pytały też o problemy, z którymi same spotykają się na co dzień.