Maluchy odmawiają Różaniec, stając przed ołtarzem w kręgu. Niektóre plączą się jeszcze, inne są onieśmielone. – Ale to jest najskuteczniejsza katecheza – wie z doświadczenia ks. kan. Jacek Paweł Przybyła, miejscowy proboszcz.
Przecieszyn to osada licząca około tysiąca mieszkańców. Wierni należeli do parafii św. Urbana w Brzeszczach, ale do kościoła mieli prawie 5 kilometrów. W latach 80. ubiegłego wieku postanowiono więc zbudować w Przecieszynie punkt katechetyczny. Apetyty rosły. Z czasem przecieszynianie zatęsknili za własnym miejscem kultu. I tak zwykła salka katechetyczna, dzięki staraniom, trudom i ofiarności mieszkańców rozrosła się w zbudowany we włoskim stylu kościół, połączony skrzydłem zakrystii i arkadowym atrium z niewielką plebanią. W 1988 roku zamieszkał tu na stałe kapłan. Dwa lata później utworzono parafię.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.