Artyści berlińskiej grupy „Expedition-Metropolis” razem z niepełnosprawnymi podopiecznymi Warsztatów Terapii Zajęciowej „Jesteś potrzebny” w Bielsku-Białej, działających przy Teatrze Grodzkim przygotowali niezwykły spektakl.
„Pomiędzy znaczeniami - historia jednej posesji” - to tytuł happeningu teatralnego, który każdy chętny mógł zobaczyć wieczorem 12 października przy ul. Sempołowskiej 13 w Bielsku-Białej. Tam mieści się siedziba Bielskiego Stowarzyszenia Artystycznego Teatr Grodzki.
- Grupę artystyczną „Expedition-Metropolis” z Berlina gościliśmy od 8 do 12 października. I to w ciągu tych pięciu dni powstał happenig, inspirowany powikłaną historią budynku przy ul. Sempołowskiej - mówi Maria Schejbal z Teatru Grodzkiego. - Wspólne poszukiwania artystyczne kilkunastoosobowego zespołu odbywały się podczas warsztatów. Pozwalały one na prawdziwą integrację i współpracę uczestników spotkania. Mimo barier językowych, Niemcy i Polacy szybko nawiązali kontakt i bardzo się zaprzyjaźnili. W trakcie wspólnych zabaw, ćwiczeń ruchowych i eksperymentowania z przestrzenią wokół budynku dawnego młyna wodnego, fabryki sukna i papierni przy ul. Sempołowskiej 13, powstała metaforyczna opowieść o fragmencie historii Bielska-Białej i o budowaniu międzyludzkich relacji.
Ulrich Hardt, reżyser widowiska i opiekun niemieckiej grupy, sięgnął po znakomity sposób pracy - stworzył polsko-niemieckie pary aktorów, które przez pięć dni pracowały razem.
W Berlinie młodzi Niemcy są uczestnikami projektu, który ma charakter programu przystosowania zawodowego, nabywania nowych umiejętności. Wszyscy po raz pierwszy w życiu pracowali z osobami niepełnosprawnymi.
Przedsięwzięcie stanowiło część projektu COAST - Community Oriented Art and Social Transformation współfinansowanego ze środków Programu „Kultura”.