Dwudziesta druga piesza pielgrzymka z Zaolzia dotarła na Jasną Górę. Radość pielgrzymów była wielka, tym bardziej że w tym roku było ich więcej niż zwykle.
Jak wyjaśniają niestrudzeni uczestnicy i pomysłodawcy pielgrzymek: Jadwiga i Franciszek Frankowie z Czeskiego Cieszyna, cieszyła nie tylko licząca ponad 250 osób grupa pieszych, ale także fakt, że do pielgrzymujących od 10 lat na rowerach – po opieką ks. Krzysztofa Strzelczyka, Stanisława Glaca i Mariana Carbola dołączyła grupa motocyklistów, którzy jechali do Częstochowy pod duchową opieką ks. Jerzego Ryłki i przewodnictwem Marka Glaca. Z ks. Józefem Kaszperem, Ireną Szymonik i Ireną Witą przybyła 20. zaloziańska pielgrzymka autokarowa, której ucze- stnicy wracając nawiedzili też sanktuaria Matki Bożej w Dębowcu i Zakopanem-Krzeptówkach. – A gdy do tego dodamy piechurów, którzy w tym roku z trudem mieścili się na Przeprośnej Górce, to naprawdę jest się z czego cieszyć, tym bardziej, że zaolziańska grupa mocno odmłodniała i prawie połowa to byli ludzie przed trzydziestką – dodaje Jadwiga Franek. – Mieliśmy też wspaniałą opiekę duchową. Szli z nami księża: Piotr Oskwarek, o. Efraim Kostrzewa, Grzegorz Strządała, Paweł Pruszyński i ks. Paweł Kukioła. W marszu i modlitwie wspomagała nas grupa muzyczna, więc łatwiej było znosić trudy. W drodze pielgrzymi rozważali temat: „Matko Zbawiciela – módl się za nami“, prosząc o wypełnienie serc miłością Bożą. Mieli też okazję do odnowienia sakramentu małżeństwa. – Zrozumieliśmy wszyscy, że żyć wiarą, to żyć jak jedna rodzina dzieci Bożych! – dodają Jadwiga i Franciszek Frankowie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.