Była tajemnicza książeczka bez słów, pizza, rolki i ponad cztery godziny wspaniałej zabawy! Wspólnota Przymierza "Miasto na Górze" przygotowała spotkanie z najmłodszymi w ramach 1. Światowego Dnia Ubogich w Bielsku-Białej.
- Chcieliśmy się z wami spotkać, żeby się czymś podzielić - mówił Tomasz Marcalik ze wspólnoty "Miasto na Górze" najmłodszym, uczestnikom spotkania przygotowanego w Światowym Dniu Ubogich. - Nie jesteśmy bogatymi ludźmi. Nie podzielimy się z wami złotem. Mamy jakieś samochody, domy. W tych domach nie ma bursztynów. Ale mamy jedną rzecz którą chcemy się z wami podzielić....
Zabawa w kreatorów mody wzbudziła prawdziwe salwy śmiechu najmłodszych
Urszula Rogólska /Foto Gość
Z inicjatywy papieża Franciszka po raz pierwszy w niedzielę 19 listopada jest obchodzony Światowy Dzień Ubogich. Z tej okazji Caritas diecezji bielsko-żywieckiej razem z diakonią Wspólnoty Przymierza "Miasto na Górze" i bielskim kołem Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta przygotowały 18 listopada, w przeddzień, spotkanie ewangelizacyjne dla osób ubogich, samotnych, bezdomnych i tych, które potrzebują wsparcia. Spotkanie pod hasłem: "Nie miłujmy słowem, lecz czynem…" (1 J 3, 18-24), odbyło się w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej.
Natomiast w godzinach dopołudniowych "Miasto na Górze" zaprosiło najmłodszych - dzieci podopiecznych Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, a także dzieci członków wspólnoty, na teren rolkowiska LUCE Areny, na integracyjne spotkanie połączone z ewangelizacją i zabawą.
Tomasz Marcalik podczas zabaw i konkursów z dziećmi
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ze swoimi rodzicami przybyło ponad 50 dzieci. Członkowie "Miasta na Górze" - z Tomaszem Marcalikiem na czele - przygotowali dla nich cztery godziny wypełnione konkursami z nagrodami, wspólnym śpiewaniem, zabawami integracyjnymi, poczęstunkiem, ale i...opowieścią o książeczce bez słów, ale za to z kolorowymi kartkami, jaką mały Afrykańczyk Madugu dostał od misjonarzy pracujących w wiosce niedaleko jego rodzinnego domu.
- Ta książeczka, to cztery prawa życia duchowego, przygotowana specjalnie bez słów. A zwraca uwagę na najważniejsze - warto myśleć o niebie, warto zaprosić Jezusa do swojego serca - tłumaczy Tomasz Marcalik.
Spotkanie ewangelizacyjne - i każde pytanie Tomka Marcalika budzi las rąk!
Urszula Rogólska /Foto Gość
Pierwsza, złota strona książeczki przedstawiała bogactwo nieba, pełnego miłości Pana Boga. Kolejna - czarna - pokazywała serca bez Chrystusa, symbolizujące grzech i zło. Następna, czerwona - opowiadała o krwi Jezusa ukrzyżowanego, która oczyszcza serce z każdego grzechu. Czwarta strona była zupełnie biała - taka jak serce, które decyduje się przyjąć Jezusa Tak jak Madugu zdecydował, że chce, by jego serce była jak ta kartka, tak i dzieci mogły zaprosić Jezusa do swoich serc - jako jedynego Króla, Pana i Zbawiciela. I była jeszcze zielona strona - ta, która jest wezwaniem do pójścia dalej i opowiadania o treści poprzednich stron.
Rodzice z emocjami obserwowali spotkanie dzieci
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Dostałem w życiu naprawdę dużo. Jestem z tych, którzy zostali przez Pana Boga uratowani. I choć nie brakuje mi zajęć, wiem, że w tę sobotę powinienem być właśnie tu - dodaje Tomasz Marcalik - Warto coś robić, a nie stać z rękami w kieszeniach - właśnie po to, żeby inni poznali Jezusa i Jego miłość. Nie ma nic ważniejszego na świecie.