Kilka tysięcy wiernych wzięło udział w żywieckiej procesji Eucharystycznej, która przeszła z konkatedry do kościoła św. Floriana w Żywcu-Zabłociu, łącząc ze sobą dwie części miasta położonego nad rzeką Sołą.
Tłumy wypełniły świątynię konkatedralną, place i ulice otaczające kościół. Całe rodziny towarzyszyły maluchom, sypiącym kwiaty i zapowiadającym przejście Pana Jezusa dźwiękiem dzwoneczków...
Na ulice Żywca za Panem Jezusem ruszyły w procesji tłumy...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Cieszymy się, że ta procesja łączy obydwa brzegi Soły i jednoczy miasto Żywiec - mówił proboszcz konkatedry ks. dr Grzegorz Gruszecki, witając wiernych i kapłanów z parafii św. Floriana, z dziekanem ks. prał. Stanisławem Koziełem na czele. W koncelebrowanej Eucharystii uczestniczył też wikariusz generalny ks. dr Marek Studenski.
Obchody Bożego Ciała rozpoczeły się od Mszy Świętej koncelebrowanej w konkatedrze pod przewodnictwem ks. dr. Grzegorza Gruszeckiego.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Biorąc udział w tej Eucharystii i w procesji pragniemy wypełnić wolę naszego Pana i Króla - Jezusa Chrystusa, który powiedział: "To czyńcie na moją pamiątkę"... Msza św. nie jest jednak tylko powtarzaniem Ostatniej Wieczerzy. Jest uobecnianiem ofiary Jezusa i Jego śmierci. To uobecnianie jest możliwe dzięki temu, że Jezus po zmartwychwstaniu nadal żyje i działa w swoim Kościele. Wyrażajmy wdzięczność za sakramentalną obecność Jezusa pośród nas - mówił w homilii ks. prał. Kozieł i przypominał, że procesja jest odzwierciedleniem także naszej pielgrzymiej drogi do wieczności.
Modlitewna procesja rozpoczęła się pod konkatedrą, w sąsiedztwie żywieckiego Zamku Habsburgów...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Na tych drogach też jesteśmy narażeni na różne przeciwności. Szukajmy siły i pomocy w bijącym miłością Sercu Jezusa i przeżywajmy dzisiejszą uroczystość z tą świadomością, że Jezus jest wśród nas...- dodawał ks. prał. Kozieł.
Nie zabrakło Żywieckiej Asysty w odświętnych strojach, ze sztandarami...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Po Mszy św. rozpoczęła się uroczysta procesja. Kapłana niosącego monstrancję z Panem Jezusem Eucharystycznym poprzedzały liczne dzieci sypiące kwiaty, a także członkowie Asysty Żywieckiej w odświętnych, tradycyjnych strojach.
Chętnych do sypania kwiatów też nie brakowało...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Za Panem Jezusem szły prawdziwe rzesze wiernych, wędrując ulicami, słuchając słów Ewangelii i modląc się przy kolejnych ołtarzach, aż do kościoła św. Floriana, gdzie wszyscy otrzymali błogosławieństwo.