Odszedł do Pana śp. Sławomir Wojtulewski, lekarz podbeskidzkich sportowców i zasłużony popularyzator sportu. Miał 72 lata.
Był lekarzem sportowców, ale także społecznikiem, który kochał sport. Angażował się jako przewodniczący Rady Sportu przy Prezydencie Miasta Bielska-Białej, a także jako prezes Beskidzkiej Rady Olimpijskiej i Prezes Towarzystwa Sportowego "Bielskie Orły".
Msza żałobna sprawowana będzie w środę 12 kwietnia o 15.00 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej przy ul. Traugutta (obok dworca PKS). Uroczystość ostatniego pożegnania nastąpi na cmentarzu Komunalnym w Kamienicy.
Śp. dr Sławomir Wojtulewski urodził się 4 stycznia 1945 roku w Białymstoku. Tam też pokochał sport. Grał w koszykówkę i w tenisa. Trenował boks i lekką atletykę. Poświęcił się jednak medycynie. Ukończył studia na Akademii Medycznej w Białymstoku, a następnie przeprowadził się na Podbeskidzie.
Od początku kariery zawodowej pracował w szpitalach i placówkach służby zdrowia w Szczyrku i Bielsku-Białej. Pod koniec lat 70. wyjechał do Australii, gdzie ukończył studia z zakresu ziołolecznictwa na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii w Sydney. Po powrocie z antypodów od 1979 roku prowadził w Bielsku-Białej gabinet ziołolecznictwa.
Jako działacz sportowy rozpoczął swoją pracę w latach 70. XX w. w sekcji bokserskiej BBTS Włókniarz, gdzie był także lekarzem klubowym. Związany był również z sekcją piłki siatkowej BKS Stal, pełniąc funkcję członka zarządu, a od 1999 roku, czyli od chwili założenia aż do śmierci, był prezesem piłkarskiego klubu oldbojów Towarzystwa Sportowego „Bielskie Orły”, skupiającego dawne gwiazdy beskidzkiego futbolu.
Za aktywność i popularyzację sportu w 1999 roku otrzymał Złoty Medal za Zasługi dla Polskiego Ruchu Olimpijskiego, przyznany przez kapitułę Polskiego Ruchu Olimpijskiego. Został także wyróżniony przez prezydenta Bielska-Białej za popularyzację idei olimpijskich. Był przewodniczącym Rady Sportu przy prezydencie Bielska-Białej, a od maja 2015 roku jako prezes Beskidzkiej Rady Olimpijskiej aktywizował środowisko podbeskidzkich olimpijczyków i stworzył na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej Izbę Pamięci Beskidzkich Olimpijczyków.
Jako dziennikarz od 1991 r. publikował sportowe felietony na łamach „Kuriera Porannego” w Białymstoku. Następnie był felietonistą portali internetowych: Sportowe Podlasie, BeskidSport, Sportowe Beskidy i Beskidzka24. Wiele
z tych tekstów znalazło się w jego książkach: "Widziane z południa. Wybór felietonów sportowych" (wydana w 2000 roku), "Sportowym szlakiem. Bielsko-Biała - Białystok" (wydana w 2012 roku) oraz "Sportowy wehikuł czasu. Początek w Białymstoku" (wydana w 2015 roku).
Był człowiekiem niezwykle aktywnym. Objechał prawie wszystkie kraje - od Australii po Alaskę, od Chin po Argentynę. Był na Kubie, Hawajach, Fidżi, na wyspach Galapagos. Szczególnie polubił Nowy Jork. Przede wszystkim był jednak zawsze uśmiechniętym kibicem, uczestnikiem ośmiu mistrzostw świata, sympatykiem sportu i przyjacielem sportowców...