Uroczysta Eucharystia w kościele św. Maksymiliana, koncelebrowana pod przewodnictwem bp. seniora Tadeusza Rakoczego była dziękczynieniem za łaski Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia .
Procesja kapłanów przez otwarte drzwi kościoła św. Maksymiliana, który przez miniony rok był Bramą Miłosierdzia, przeszła po raz ostatni w sobotni wieczór 12 listopada. W wypełnionej przez wiernych świątyni odbyło się uroczyste podziękowanie Bogu za liczne łaski, których doświadczali tu pielgrzymi, przechodzący przez Bramę Miłosierdzia.
- Wiele było tych wydarzeń, które zostały w pamięci. To nie tylko te, pozostające tajemnicą Miłosierdzia Bożego, wydarzenia z konfesjonału. Każdego dnia modlili się tu wierni i kapłani, zwłaszcza w Godzinie Miłosierdzia. Ta praktyka modlitwy nas wszystkich budowała i przynosi błogosławione owoce. Pragnę z serca podziękować parafianom, którzy gorliwie przychodzili, nie opuścili ani jednej Godziny Miłosierdzia, a w modlitwie pamiętali o naszym lokalnym Kościele, o papieżu Franciszku i całym Kościele powszechnym, ale także o mieszkańcach naszego miasta i o naszej parafii - mówił ks. prał. Józef Niedźwiedzki, dziekan oświęcimski.
- Najpiękniejszym wydarzeniem były na pewno te lipcowe dni, kiedy przez Bramę Miłosierdzia w naszym kościele przechodzili liczni księża biskupi i młodzież z całego świata. Wchodzili w bogactwo tajemnicy Bożego Miłosierdzia, ale poznawali też, czym jest miasto Oświęcim - miasto pokoju i czym jest to straszne miejsce Auschwitz-Birkenau, gdzie ginęli nasi bracia bez miłosierdzia. Dlatego to miejsce tak głośno woła do Boga o dar przebaczenia, o dar miłosierdzia - mówił ks. prał. Niedźwiedzki.
W homilii bp Rakoczy przypomniał najważniejsze wydarzenia roku jubileuszowego w Kościele. - Ten jubileusz jest świętowany w Rzymie i Kościołach lokalnych jako widzialny znak komunii całego Kościoła. Rok Miłosierdzia zakończy się 20 listopada, w święto Chrystusa Króla Wszechświata. Zamykając w tym dniu Drzwi Święte powierzymy Chrystusowi Panu życie Kościoła, całej ludzkości i ogromnego kosmosu, prosząc o wylanie Jego Miłosierdzia, aby owocna stała się historia, którą mamy tworzyć w najbliższej przyszłości - mówił bp Rakoczy.
- Przez te święte drzwi Bramy Miłosierdzia przynieśliście sprawy osobiste i troski wspólne: ognisk
Po raz ostatni przekraczali Brame Milosierdzia w Oświęcimiu...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
życia rodzinnego, środowisk pracy i nauki. Przechodząc przez nie liczyliście na Boże wspomożenie, dźwignięcie i oczyszczenie z tego, co umniejsza dobro, które przecież powinno stanowić podstawę ludzkiej wspólnoty. Niech dalej towarzyszą nam słowa, które każdego dnia w Godzinie Miłosierdzia biegną przez świat: "Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata"... - apelował kaznodzieja.
- Podziękujmy dziś Chrystusowi za ten szczególny czas łaski, za to, że Boże Miłosierdzie jest na wyciągnięcie ręki i tyle mamy środków, by z Niego skorzystać... - zaznaczał bp Rakoczy, przypominając, że zakończenie roku jubileuszowego nie zamyka przed nami możliwości oddawania swego życia Bożemu Miłosierdziu.