W bielskiej parafii św. Pawła trwają trzecie warsztaty dla małżeństw "Przystań-CIE w drodze". Gościem czwartego z siedmiu spotkań był "ojciec od seksu" - o. Ksawery Knotz OFM Cap.
Szesnaście par małżonków bierze udział w trzeciej edycji warsztatów "Przystań-CIE w drodze", przygotowanych w bielskiej parafii św. Pawła Apostoła przez Wspólnotę Dobrej Nowiny oraz Komunię Małżeństw. Wszyscy zgodnie podkreślają, że atmosfera randki, przygotowana przez małżonków ze wspólnoty Dobrej Nowiny i Komunii Małżeństw - przy świecach, kawie i domowym cieście - pozwala każdej parze, niezależnie od wieku i stażu małżeńskiego, spędzić naprawdę romantyczny wieczór ze współmałżonkiem.
Warsztaty mają formę siedmiu cotygodniowych spotkań. Od początku przyciągają tyle par sakramentalnych, że nie sposób je wszystkich przyjąć - brakuje miejsc w salce na probostwie dla wszystkich chętnych! W trzeciej edycji, która rozpoczęła się 7 października biorą między innymi udział ci, którym nie udało się załapać na pierwsze dwie!
Dotychczas małżonkowie słuchali prelekcji głoszonych przez zaproszonych gości: o małżeństwie w oparciu o Księgę Rodzaju; następnie o komunikacji w małżeństwie oraz finansach i jedności w małżeństwie.
W czwartek 27 października małżeństwa spotkały się na swojej czwartej randce. Ich gościem był ojciec Ksawery Knotz OFM Cap., współinicjator Komunii Małżeństw. Jej członkami są m.in. Iza i Roman Kwiatkowscy, główni organizatorzy trzeciej edycji. W czasie spotkania razem z nimi o ugoszczenie uczestników napojami i domowym sernikiem zadbali także Małgorzata i Marek Jurczykowie ze Wspólnoty Dobrej Nowiny.
O. Ksawery Knotz na spotkaniu z bielsko-żywieckimi małżonkami
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Warsztaty to piękna inicjatywa, bardzo twórcza, dająca małżonkom dużo możliwości poszerzenia swojej wiedzy, przemyślenia wielu ważnych i praktycznych tematów życia, a przede wszystkim uczy małżonków, że w małżeństwo trzeba zainwestować. Żeby po pierwszych latach gorących uczuć nie mówić: "jakoś to będzie", trzeba świadomie się starać - wtedy ta więź będzie coraz lepsza - podkreśla o. Ksawery Knotz.
Ojciec Knotz mówił o seksualności i teologii ciała. - Tematyka seksualna jest ważnym elementem tych warsztatów, bo to nie najważniejsza, ale jedna z najważniejszych, sfer życia małżonków - tłumaczy. - Małżonkowie, którzy przychodzą do mnie, w zaufaniu mówią o wielu problemach, jakie w związku z nią przeżywają. Trzeba więc dać im pewną przestrzeń, pokazać gdzie jest to dobro, które pochodzi od Pana Boga, ten potencjał, który mają rozwijać, a który rodzi się z faktu stworzenia przez Boga człowieka jako mężczyznę i kobietę. Chrystus chce, żeby małżonkowie doszli do pełni miłości w swoim życiu, ale i rozwijali się w życiu seksualnym. To nie jest sfera, która Pana Boga nie obchodzi. Wręcz przeciwnie! Bez dobrego zrozumienia nauki Kościoła - a w tym temacie jest dużo uprzedzeń i nieporozumień - trudno, żeby małżonkowie rozwijali się harmonijnie, w poczuciu, że są kochani przez Pana Boga, że miłość ludzka pochodzi od Pana Boga i nie sprzeciwia się w żaden sposób miłości do Niego!
W czasie spotkania o. Knotz tłumaczył małżonkom jak budować więź, która jest widocznym znakiem sakramentu małżeństwa - obecności Boga, który przychodzi przez męża i żonę - a także o etyce życia seksualnego. Jak mówił obrazowo, więź tworzy cała klawiatura dźwięków.
- Są na niej między innymi: szukanie przyjemności seksualnej, ale zaraz obok klawisz pragnienia bliskości emocjonalnej, ciepła drugiej osoby; jest i intymność, czułość, wzruszenie drugą osobą: jej męskością i kobiecością. Jest tęsknota przyjęcia drugiej osoby, akceptacja, myślenie w kategoriach obdarowania: ja chcę twojego dobra, chcę, żeby tobie było dobrze. Są i wyższe dźwięki: wierność, poczucie bezpieczeństwa, bliskości Pana Boga. I są te niższe: wspólna zabawa, żarty, wygłupy, techniki pieszczot, rozbudzania, pozycje seksualne - tłumaczył o. Knotz. - Można z całą tą klawiaturą eksperymentować. Kiedy wystukujesz tylko jedne dźwięk, nie będzie z tego żadnej melodii. Ale kiedy umiejętnie, harmonijnie potraficie wygrywać na wszystkich klawiszach, wtedy powstają utwory na miarę Bacha, Mozarta. Beatlesów. Waszym zadaniem jest nie odrzucać żadnego z tych dźwięków - żadnego z tych elementów więzi ludzkiej. Jeśli będziecie tak potrafili żyć, pójdziecie drogą świętości. A dla małżonków nie ma innej drogi świętości jak... współmałżonek.
Przed uczestnikami warsztatów jeszcze trzy spotkania, których tematyka będzie: celebracja aktu małżeńskiego, zagadnienie zbliżenia się do siebie przez modlitwę oraz finał, kiedy to w czasie Eucharystii małżonkowie uroczyście odnowią przysięgę małżeńską. Dopełnieniem warsztatów - dla chętnych - będzie wspólny wyjazd w góry.
Więcej - w papierowym "Gościu: bielsko-żywieckim nr 46 na niedzielę 13 listopada