Z grupą blisko 400 pielgrzymów swojej diecezji spotkał się bp Dominique Rey. Odwiedzał grupy w poszczególnych parafiach dekanatu czechowickiego. Odwiedził też gości parafii św. Maksymiliana w Czechowicach-Dziedzicach.
Bp Dominique Rey z diecezji Frejus-Toulon zawitał do Czechowic-Dziedzic, gdzie przebywali pielgrzymi ŚDM z jego diecezji. Wraz z ks. kan. Ludwikiem Dużym z parafii św. Barbary, który był gospodarzem codziennych porannych spotkań modlitewnych, odwiedził młodzież w poszczególnych parafiach dekanatu.
Do parafii św. Maksymiliana dotarł w czasie, gdy młodzież wraz z parafianami i proboszczem ks. kan. Kazimierzem Janiurkiem przy ognisku ćwiczyła tańce integracyjne.
Młodzi powitali go z radością, podchodzili, prosząc o błogosławieństwo, a bp Rey wielu spośród nich znał osobiście. - O tamten chłopak przyszedł do nas niedawno i przyjął chrzest. Z pochodzenia jest Żydem. A tamta dziewczyna kiedyś byłą muzułmanką. To wspaniała młodzież - opowiadał.
Od lewej: ks. Michał Bogacz, ks. Ludwik Duży, bp Dominique Rey i ks. Jakub Tomica
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Jak to się dzieje, że dołączają do katolików? Z jednej strony mamy we Francji ogromną sekularyzację życia i bardzo niewielu młodych w Kościele, ale też są u nas bardzo aktywne wspólnoty ewangelizacyjne, które skupiają młodych. Ci młodzi ewangelizują wśród swoich przyjaciół, zapraszają tak bezpośrednio, mówią: - Chodź, zobacz, jak jest u nas. I oni przyprowadzają ludzi, spośród których wywodzi się wielu naszych dorosłych neokatechumenów. A tych jest u nas sporo. Tak więc dla naszych młodych to wielkie wyzwanie: tak dotknąć swoich przyjaciół, by przyszli do Kościoła, by zapragnęli spotkać Jezusa - tłumaczy bp Dominique Rey.
Jak wyjaśniał, cała prawie 400-sobowa grupa przygotowująca się w Czechowicach-Dziedzicach do spotkania z papieżem Franciszkiem, to właśnie młodzi z różnych parafii, poprzez których parafie próbują docierać do ludzi.
- Swoje przygotowanie mieli też w Tulonie, gdzie odbyło się wiele spotkań formacyjnych i modlitewnych. Teraz udadzą się do Krakowa, gdzie spodziewamy się, że czeka ich doświadczenie nowego Kościoła. We Francji wielu młodym ludziom wydaje się, że chrześcijaństwo jest słaba, niewielką wspólnotą. Tu zobaczą siłę i moc chrześcijaństwa, zobaczą potężny i radosny Kościół. Chciałbym, żeby z tym przekonaniem wrócili do Tulonu - dodaje bp Dominique Rey.
Nauka tańców integracyjnych przy ognisku...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Nadzieję na bogate owoce spotkań z młodzieżą francuską mają też gospodarze. Jak podkreśla ks. Janiurek, już przygotowania do ŚDM zmobilizowały do większego zaangażowania grupę młodzieży parafialnej. Tak zrodziła się inicjatywa młodzieżowych Mszy Świętych. Młodzież zorganizowała też dwa kiermasze na rzecz ŚDM i gościła ks. Piotra Hoffmanna, diecezjalnego koordynatora Światowych Dni Młodzieży.
Comiesięczne, wspólnie przygotowane przez młodzież, niedzielne liturgie, poprzedziły piękne nabożeństwo, które młodzież przygotowała na powitanie gości. Postawy młodych pomogły też zachęcić do współdziałania dorosłych.
- Efekty widać na przykład dzisiaj, kiedy spotykamy się z młodzieżą z Francji przy ognisku. To była spontaniczna inicjatywa rodzin, które goszczą pielgrzymów. Parafianie sami to zorganizowali. A jutro młodzi będą gościć w naszej szkole podstawowej, gdzie zostaną podjęci obiadem. Przed nami wspólna Eucharystia. Dla mnie niezwykle wymowne jest świadectwo ich modlitwy. Towarzyszyłam im w czasie wizyty w byłym obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Zwiedzając w wielkim skupieniu słuchali objaśnień, a potem wyjmowali różańce i z modlitwą szli dalej w milczeniu... Byłam pod wrażeniem - dodaje Janina Matura, katechetka.