Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej w parafii św. Elżbiety w Cieszynie zgromadziła parafian, duszpasterzy oraz wspólnotę sióstr elżbietanek. Wszyscy razem, po porannej Mszy Świętej, wyruszyli ulicami miasta.
Procesji przewodniczył proboszcz ks. kan. Zdzisław Grochal, który tuż przed wyjściem z kościoła św. Elżbiety przypominał;
- Jezus chce przyjść do naszych serc. Tą modlitwą i publicznym uwielbieniem naszego Pana dziękujemy za Jego obecność wśród nas - mówił proboszcz, zapraszając wszystkich do tego świadectwa wiary, zakończonego radosnym "Te Deum"...
Monstrancję z Najświętszym Sakramentem nieśli kolejno: ks. prał. Andrzej Rdest, diakon Paweł Then, ks. wikariusz Łukasz Gąsiorek i ks. proboszcz Zdzisław Grochal.
Nie zabrakło dziewczynek sypiących kwiaty i odświętnych regionalnych strojów
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
W procesji szły delegacje ze sztandarami i siostry elżbietanki
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Procesja Bożego Ciała przeszła najpierw do ołtarza przy zbiegu ulic Wierzbowej i Wiejskiej, a następnie do ołtarza przy ul. Powstańców Śląskich. Trzeci ołtarz stanął przy ul. św. Jana Sarkandra 14, a czwarty - na placu kościelnym.
Pochmurny poranek nie zniechęcił parafian, choć wyruszając wielu chroniło się przed kroplami deszczu pod parasolami.
Dość szybko deszczowe chmury zniknęły i można było bez żadnych przeszkód wędrować za Panem Jezusem wśród domów udekorowanych emblematami eucharystycznymi - śpiewając pieśni ze specjalnie przygotowanych śpiewniczków i polecając Bożej opiece osobiste i parafialne sprawy...