Tak organizatorzy zarekomendowali prezentację dorobku dwóch wybitnych artystów ludowych: Józefa Hulki z Łękawicy i Antoniego Toborowicza z Woli Liberadzkiej.
Na ścianach obrzędowe maski żywieckich kolędników, stacje drogi krzyżowej, malowane na szkle postaci świętych i procesja Bożego Ciała. Obok nich misterne szopki z setkami figurek i niezliczone rzeźby z drewna i kamienia, a między tymi wszystkimi eksponatami oparty na sporym kosturze Józef Hulka z Łękawicy recytuje swój wiersz o Janie Pawle II.
Wystawa prac Józefa Hulki jest elementem szerszej prezentacji zatytułowanej "Dwa światy". W drugiej części eksponowane są dzieła Antoniego Toborowicza z Woli Libertowskiej, artysty ludowego, który do tradycyjnej sztuki podchodzi zupełnie inaczej: czerpie z niej inspiracje do nowoczesnych form rzeźbiarskich, oszczędnych w formie i kolorze, ale odwołujących się do tych samych tematów, głównie postaci Pana Jezusa, Matki Bożej i świętych, a także zwierząt z najbliższego otoczenia człowieka.
- Postanowiliśmy wrócić do początków i skłonić się przed sztuką korzeni, prezentując dwóch wybitnych twórców ludowych - tłumaczyła Agata Smalcerz, dyrektor Galerii BWA.
Zbigniew Micherdziński, komisarz wystawy, z Józefem Hulką
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- To jedno z najważniejszych wydarzeń tegorocznego Tygodnia Kultury Beskidzkiej i niewątpliwie jedno z ważniejszych w tym roku w naszym kraju - mówił Leszek Miłoszewski, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury, współorganizatora wystawy, dodając, że takiego spotkania dwóch odmiennych postaw artystycznych w sztuce ludowej i to w wydaniu tak znakomitych twórców jeszcze nie było.
Z okazji wystawy Józef Hulka otrzymał z rąk Józefa Szypuły list gratulacyjny i podziękowania za wieloletnie zaangażowanie w kultywowanie tradycji od zarządu głównego Stowarzyszenia Twórców Ludowych.
Jak z niekłamanym zachwytem podkreślał Zbigniew Micherdziński, kurator wystawy, twórca tych wszystkich dzieł, Józef Hulka z Łękawicy, z pewnością zasługuje na miano prawdziwego człowieka renesansu.