Bielsko-Żywiecki

Bez sakramentu

Adoracja Pana Jezusa jest tym najważniejszym spotkaniem, które zawsze kończy się dla nich za szybko
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Oświęcim. Podczas kolejnej niedzielnej Mszy Św. w kaplicy kościoła św. Maksymiliana sytuacja się powtarza. W wielkim skupieniu słuchają każdego słowa kapłana, ale do komunii Świętej przystępują tylko nieliczni obecni.

Reszta odmawia modlitwę eucharystyczną, wpatrzona w Najświętszy Sakrament. A potem w długiej adoracji proszą Pana Jezusa o opiekę, o łaskę wytrwania w dobrych postanowieniach. Szukają bliskości z Bogiem, rozmawiają z Nim, ale do stołu Pana nie mogą podejść.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.