Ratunek z Mediolanu

Ze św. Ambrożym. – Coraz trudniej jest z tymi pszczołami. Nowe choroby przychodzą, nowe kataklizmy – martwi się ks. Marek Kręcioch, proboszcz parafii św. Urbana w Kobiernicach. – A badania naukowe mówią, że kiedy wyginą pszczoły, do pięciu lat zaczną wymierać ludzie.

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 16/2016

dodane 14.04.2016 00:00
0

Wzeszłym roku, po 15 latach, pszczoły ks. Marka Kręciocha znów zrobiły mu niespodziankę. Miód był spadziowy. Wyjątkowo ciemny. – Czarny jak… sutanna. W końcu to proboszczowskie pszczoły – śmieje się ks. Marek, prowadząc do swojej pasieki tuż za murami kościoła, gdzie w rządku stoi dwadzieścia uli. – Jak się trochę zdenerwuję jakąś sprawą, albo na ludzi, albo jest do rozwiązania jakiś trudny problem, idę do pszczół. Spokój przychodzi szybko.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY