Nowy numer 13/2024 Archiwum

Wśród drapaczy chmur

Świadectwo. – Burzliwa to była rozmowa. Rzuciłam księdzu: „Z »czarnuchami« nie gadam”. A on spokojnie: „Powiedz, że w Boga nie wierzysz, a Jezus nie istnieje”. Coś mnie przydusiło.

Dziś, po czterech latach od tamtego spotkania, ma jedno pragnienie: żeby ludzie zobaczyli w niej Jezusa, tam, gdzie nie będzie mogła o Nim mówić głośno… – Wiesz, jak to jest, kiedy się budzisz, widzisz słońce, błękitne niebo; albo wręcz przeciwnie: chmury i deszcz, a jednak się uśmiechasz? Wypijasz kawkę z Panem Bogiem i szczęśliwa mówisz do Niego: „Co dziś dla mnie przygotowałeś…?” – uśmiecha się oświęcimianka Ewelina Grzegorzek. Kilka lat temu nawet jej przez myśl nie przemknęło, że tak może być. Każdy ranek był po prostu czarny i ciemny.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy