Piechurzy z krzyżem

– Czy na naszej drodze dużą rolę odgrywa przygotowanie fizyczne? Ja twierdzę, że nie jest ono najważniejsze. Bo najważniejszy jest duch, zapał, zawziętość wewnętrzna – mówi br. Mirek Myszka, pallotyn, który wytyczył trasę bielskiej EDK.

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 12/2015

dodane 19.03.2015 00:00
0

Bielska Ekstremalna Droga Krzyżowa jest jedną ze 111, jakie nocą z 27 na 28 marca będą pokonywane w Polsce, a także w Wielkiej Brytanii. Na trasy piechurzy wyruszą także z Andrychowa, Oświęcimia, Puńcowa i Zamarsk. Najtrudniejsza w skali kraju będzie najprawdopodobniej bielska Droga św. Andrzeja Boboli: szlak na dystansie 46–50 km z sumą podejść 2130 metrów. Uczestnicy proszeni są o zabranie ze sobą własnego, drewnianego krzyża dowolnej wielkości. Pójdą trasą od kościoła przez Dębowiec, Szyndzielnię, Przełęcz Siodło pod Klimczokiem, Karkoszczonkę, Kotarz, Przełęcz Salmopolską, Malinowską Skałę, Skrzyczne, sanktuarium na Górce, Siodło, Kołowrót – do kościoła św. Andrzeja Boboli. Każdy uczestnik powinien się zarejestrować przez stronę: www.edk.org.pl.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY