Wśród tłumu roztańczonych maluchów na rodzinnym festynie w bielskim Przedszkolu nr 49 pojawiły się też dzieci z zespołem Downa. Choć nie jest to placówka integracyjna, one również mają tu swoje miejsce.
Pomysł, by w publicznym przedszkolu uczyć dzieci tolerancji i wspólnego działania poprzez zabawę, należał do bielskiego stowarzyszenia „Wielkie Serce”, skupiającego rodziców i dzieci z zespołem Downa. – Zależało nam na rozwijaniu umiejętności społecznych naszych dzieci oraz na przygotowaniu otoczenia do zaakceptowania ich inności. Okazało się, że przedszkolaki nie miały z tym najmniejszego problemu, szybko się zaprzyjaźniły. A ze strony dorosłych spotkała je naprawdę wielka otwartość i ciepło – mówi Małgorzata Martyniak, prezes „Wielkiego Serca”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.